„Gryzienie karmiącej ręki”. Rosyjska propaganda zainteresowała się aktem dywersji na polskiej kolei. Jak zwykle, uderzyła nie tylko w polski rząd, ale i w Ukraińców, twierdząc, że wysadzenie torów było… zemstą za odebranie ukraińskim uchodźcom świadczeń. Taką opinię w rozmowie z rosyjską propagandową agencją prasową TASS wygłosiła zastępczyni szefa Komitetu Rady Federacji Spraw Międzynarodowych Natalia Nikonorowa.CZYTAJ TAKŻE: Tusk: Nie wszyscy zrozumieli powagę zagrożenia„Ciekawostką jest to, że incydent ten miał miejsce po publikacji informacji, iż Polacy od przyszłego roku przestaną wypłacać świadczenia ukraińskim uchodźcom. Oczywiście wszystkie szczegóły incydentu zostaną ustalone podczas śledztwa, ale już teraz możemy zwrócić uwagę na pewne powiązania między tymi dwoma zdarzeniami” – stwierdziła. Nikonorowa powiedziała też, że „Ukraińcy mają niesamowitą zdolność do gryzienia karmiącej ręki”. Jej zdaniem, atak został przeprowadzony, by przerzucić odpowiedzialność na Rosję.