Stany zwiększają presję na obie strony. Ukraina będzie pracować z USA nad punktami planu zakończenia wojny z Rosją – oświadczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, informując o swoim spotkaniu z ministrem (sekretarzem) ds. sił lądowych Stanów Zjednoczonych Danielem Driscollem. Informacje o przygotowywaniu 28-punktowego planu potwierdziła rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt. „Dziś podczas spotkania z ministrem wojsk lądowych USA Danielem Driscollem rozmawialiśmy o możliwościach osiągnięcia prawdziwego pokoju, etapach pracy i formatach dialogu, a także o nowych impulsach dla dyplomacji. Nasze zespoły – Ukrainy i USA – będą pracować nad punktami planu zakończenia wojny. Jesteśmy gotowi do konstruktywnej, uczciwej i szybkiej pracy” – napisał Zełenski na platformach społecznościowych. Zobacz też: „Zegar tyka”. Ile zajmie przerzut wojsk z Zachodu na wschodnią flankę?Rosja uderza w cywiliPowiadomił, że omówił z Driscollem m.in. rosyjski atak na Tarnopol na zachodzie Ukrainy. „Rakieta Ch-101, którą wczoraj rosyjska armia uderzyła w zwykły blok mieszkalny, została wyprodukowana w 2025 roku. Zawiera 175 zagranicznych komponentów, które wciąż trafiają do Rosji z ominięciem sankcji. Liczymy na pomoc USA w ograniczeniu wszystkich takich schematów” – podkreślił.W ataku na Tarnopol, do którego doszło w środę rano, według najnowszych danych zginęło 27 osób, w tym troje dzieci. Wojska Putina uderzyły w środę rano w Ukrainę z zastosowaniem ponad 470 dronów i prawie 50 rakiet. Trafione zostały dwa bloki mieszkalne, w których wybuchły pożary. Ostrzały były wymierzone również m.in. w obwody lwowski i iwano-frankowski.Prezydent Ukrainy ponownie zapewnił, że docenia wysiłki prezydenta Trumpa i jego ludzi na rzecz przywrócenia bezpieczeństwa w Europie.„Ukraina broni życia i niepodległości dzięki odwadze naszych ludzi, naszej jedności wewnątrz państwa oraz pomocy partnerów. Działamy tak, aby wszystkie te trzy elementy były wystarczająco silne. Chwała Ukrainie!” – napisał Zełenski.Czytaj więcej: „Przełomowe” uderzenie. Rakiety ATACMS trafiły w wojskowe obiekty w RosjiNowy plan pokojowy USAWedług m.in. portali Axios i Politico USA i Rosja pracują obecnie nad 28-punktowym planem, który zakłada wycofanie się wojsk ukraińskich z całego Donbasu - region ten znalazłby się pod kontrolą Rosji, ale byłby uważany za strefę zdemilitaryzowaną.W obwodzie chersońskim i zaporoskim obecne linie frontu zostałyby w większości zamrożone, a Rosja zwróciłaby część okupowanego terenu po negocjacjach. Plan zakłada także uznanie języka rosyjskiego za oficjalny język państwowy w Ukrainie i nadanie oficjalnego statusu lokalnemu odłamowi Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej.Brytyjski dziennik „Financial Times” przekazał z kolei, że „w dokumencie wezwano Ukrainę do ograniczenia kluczowych zasobów uzbrojenia, a także (postulowano) wycofanie amerykańskiej pomocy wojskowej (dla tego państwa), co ma duże znaczenie dla jego obronności”.„Urzędnicy w Kijowie, którzy zostali poinformowani o planie, stwierdzili, że jest on ściśle zgodny z maksymalistycznymi żądaniami Kremla i że bez wprowadzenia znaczących zmian jest on nie do przyjęcia dla Ukrainy” – powiadomił brytyjski dziennik „Financial Times”.Zobacz również: Oligopatriarcha. Cyryl kluczowym trybem reżimu PutinaNatomiast czwartkowy „Wall Street Journal” podał – powołując się na przedstawiciela administracji – że Driscoll przedstawił Zełenskiemu inny plan porozumienia od 28-puntkowego stworzonego głównie przez Witkoffa. Dziennik dodał, że USA „nie ustaliły żadnego konkretnego planu i będą nadal konsultować się z walczącymi stronami”, a ostateczne porozumienie może zawierać elementy obu planów.Biały Dom oficjalnie potwierdziłInformację o pracach nad planem potwierdziła rzeczniczka Białego Domu, Karoline Leavitt podczas czwartkowego briefingu w Białym Domu.– Prezydent Trump (...) jest coraz bardziej sfrustrowany obiema stronami tej wojny, Rosją i Ukrainą, z powodu ich odmowy zobowiązania się do zawarcia porozumienia pokojowego, ale mimo to prezydent i jego zespół ds. bezpieczeństwa narodowego są nieugięci w dążeniu do zakończenia tej wojny, zaprzestania zabijania i dotrzymania obietnicy prezydenta – powiedziała Leavitt.– Specjalny wysłannik Witkoff i Marco Rubio od około miesiąca po cichu pracują nad planem. Rozmawiają z obiema stronami, zarówno Rosją, jak i Ukrainą, aby zrozumieć, do czego zobowiązałyby się te kraje, aby osiągnąć trwały pokój – dodała.Zobacz także: Gigantyczna afera korupcyjna zmiotła ukraińskich ministrów„Plan dobry dla obu stron”Stwierdziła, że nie chce omawiać szczegółów planu, lecz prezydent Trump go popiera.– To dobry plan zarówno dla Rosji, jak i dla Ukrainy i uważamy, że powinien być akceptowalny dla obu stron, i bardzo ciężko pracujemy, aby go zrealizować. Dodam również, że wiem, że sekretarz (ds. sił lądowych, Dan) Driscoll spotkał się dziś z prezydentem Zełenskim. Rozmawialiśmy z nim. Był bardzo optymistycznie nastawiony po tym spotkaniu – relacjonowała.Rzeczniczka zaprzeczała, by plan, który według doniesień zakłada oddanie Rosji nieokupowanych przez nią terytoriów Donbasu, radykalne ograniczenie liczebności i zdolności ukraińskiej armii oraz wykluczenie zagranicznych sił w Ukrainie, wymaga ustępstw jedynie od Kijowa.– W rzeczywistości specjalny wysłannik Witkoff i sekretarz Rubio spotkali się z kilkoma Ukraińcami w zeszłym tygodniu, aby omówić ten właśnie plan. I tak jak widzieliście w odniesieniu do Izraela w Strefie Gazy, wysłuchujemy obu stron tej wojny, aby zrozumieć, do czego możecie się zobowiązać, aby ją zakończyć, i ostatecznie w ten sposób dojdziemy do akceptowalnego rozwiązania – powiedziała Leavitt.– Wiem, że jest wiele krytyki i wątpliwości, ale chciałbym przypomnieć o historycznym sukcesie, jaki ten prezydent i jego zespół osiągnęli na Bliskim Wschodzie. Wierzymy, że jest to możliwe w przypadku Rosji i Ukrainy i mamy nadzieję na to oraz ciężko pracujemy, aby to osiągnąć – dodała.Zobacz też: Trumpa pomysł na pokój. Kijów nic nie wie, Moskwa nie chce nawet rozmawiać