Zbrodniarz zakłamuje rzeczywistość. Oczekiwana długość życia w Rosji może wydłużyć się do 150 lat – ogłosił rosyjski dyktator podczas konferencji Sber AI Journey 2025. Twierdzenia Władimira Putina nie wytrzymują zderzenia z oficjalnymi danymi kremlowskich statystyków, które wskazują, że długość życia spada. Wyniki są już tak złe, że reżim zakazał ich publikowania. „Długość życia prawdopodobnie można by wydłużyć do 150 lat, ale nawet to zawsze będzie niewystarczające, podobnie jak pieniądze” – perorował Władimir Putin, cytowany przez państwową agencję RIA Novosti. W jego ocenie ważniejsza jest nie liczba lat, ale „jak żyć, dlaczego i po co”. W jego ocenie odpowiedzi na te pytania dają „tradycyjne wartości”.Bronić „tradycyjnych rosyjskich wartości” pojechał na Ukrainę choćby niesławny Dmitrij Małyszew, niesławny „Kanibal z Wołgogradu”. Zbrodniarz, który zamordował mężczyznę, ugotował i częściowo zjadł jego zwłoki, zgłosił się na front.Putin dowodził, że władza dąży do podniesienia średniej długości życia w Rosji do około 80 lat dla kobiet i „nieco niższej” dla mężczyzn. Zwrócił uwagę, że wiele krajów już przekroczyło tę wartość. Sęk w tym, że Rosji to nie grozi. Z danych Rosstatu wynika, że w zeszłym roku średnia długość życia spadła o prawie siedem miesięcy do 72,84 lat. Tak gwałtownego spadku nie odnotowano w tym kraju od czasu pandemii, a jeśli pominąć pandemię, to od 2000 roku.Wojna i mocny alkohol zabijają RosjanDemograf Aleksiej Raksza wskazał, że rekordowy spadek średniej długości życia w Rosji „nie ma innej przyczyny niż wojna i mocny alkohol”.Dopiero w ubiegłym roku straty militarne zaczęły być szczególnie zauważalne w statystykach śmiertelności „ponieważ zgony są liczone z opóźnieniem sięgającym nawet osiemnastu miesięcy, jeśli w ogóle są uwzględniane w danych Rosstatu” – przyznał cytowany przez niezależny rosyjski portal The Moscow Times.W marcu Rosstat odmówił ujawnienia szczegółowych statystyk śmiertelności według regionów i płci, ograniczając się do danych ogólnych dla kraju. Raksza zwrócił uwagę, że odmowa ujawnienia danych dotyczących śmiertelności „zawsze pojawia się tylko z powodu gwałtownego pogorszenia sytuacji”.Według ostatecznych statystyk Rosstatu za ubiegły rok liczba zgonów wzrosła do 1,816 mln, co stanowi wzrost o 3,3 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. W kontekście najniższego od ćwierćwiecza wskaźnika urodzeń (1,222 mln dzieci), naturalny ubytek ludności wyniósł 495 tys., co stanowi wzrost o 20 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim.Cerkiew: winne są zepsute kobietyWłasne wytłumaczenie znalazł już Rosyjski Kościół Prawosławny. Protojerej Andriej Tkaczew, czyli odpowiednik arcybiskupa, uznał, że winne są kobiety, które nie chcą rodzić. Oceni, że są słabe, tchórzliwe, zepsute, ponieważ przeciwstawiają się wielowiekowej narodowej tradycji rodzin wielodzietnych.Kreml stosuje rozmaite metody, by zwalczyć kryzys demograficzny. We wrześniu w życie weszło prawo zakazujące pokazywania w kinach filmów, które „dyskredytują” tradycyjne rosyjskie wartości duchowe i moralne, w tym „promujące brak dziecka”. Jak zauważył Biełsat – cytując „Parlamientskają Gazietę” – wycofane mogą zostać nawet takie produkcje jak „Harry Potter”, czy „Gra o tron”.Borys Czernyszow, wiceprzewodniczący Dumy Państwowej, zaproponował z kolei loterię, która objęłaby wszystkie nowonarodzone dzieci na terenie całej Rosji. W comiesięcznym losowaniu można byłoby wygrać mieszkania, samochody i sprzęt AGD.Dyskoteki szkolne mają zwiększyć dzietnośćSą też oddolne inicjatywy, między innymi lokalne zakazy sprzedaży alkoholu w niedzielę, ograniczenie sprzedaży mieszkań jednopokojowych, dopłaty dla ciężarnych uczennic czy przywrócenie dyskotek szkolnych w rosyjskich placówkach edukacyjnych.Według najnowszych prognoz demograficznych, do 2046 roku populacja kraju może spaść do 138,8 mln. W najbardziej pesymistycznym scenariuszy do zaledwie 130 mln, czyli mniej więcej równym wielkości Imperium Rosyjskiego w 1897 roku.Prognozy ONZ przewidują, że do końca lat 70. XXI wieku roczny naturalny ubytek ludności w Federacji Rosyjskiej wyniesie od 500 do 700 tysięcy osób. Nawet uwzględniając migracje, populacja będzie nadal spadać. Do 2100 roku może zostać zaledwie 126 milionów Rosjan.Czytaj także: Kryzys demograficzny w Rosji się pogłębia. Władze utajniły dane