Moskwa twierdzi, że chce „siłowo przejąć władzę”. Władze Rosji wpisały Michaiła Chodorkowskiego na listę „ekstremistów i terrorystów” – poinformował Reuters, powołując się na rosyjską państwową agencję RIA Nowosti. Moskwa uznała, że celem stowarzyszenia założonego przez biznesmena jest „siłowe przejęcie władzy”. W październiku Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) Rosji objęła byłego szefa koncernu naftowego Jukos śledztwem w związku z powołanym przez niego w Brukseli Antywojennym Komitetem Rosji. W ocenie Kremla organizacja Chodorkowskiego jest „niepożądana w Rosji”.Reuters przypomniał, że jeszcze w maju 2022 r., niespełna trzy miesiące po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę, ministerstwo sprawiedliwości Rosji wpisało Michaiła Chodorkowskiego do rejestru „agentów zagranicznych”. Biznesmen od początku kategorycznie sprzeciwiał się wojnie z Ukrainą, a założony przez niego Antywojenny Komitet Rosji chce organizować pomoc osobom, które sprzeciwiają się wojnie, a także domaga się demokratyzacji życia publicznego w Rosji.Chodorkowski na rządowej liście „terrorystów i ekstremistów”. „Zakaz publikowania informacji w sieci” Zgodnie z rosyjskim prawem osoby i organizacje figurujące na liście „terrorystów i ekstremistów”, nad którą nadzór sprawuje Federalna Służba Monitoringu Finansowego (Rosfinmonitoring), mają zakaz kontaktowania się z mediami, publikowania informacji w Internecie, organizowania wydarzeń publicznych, udziału w wyborach oraz korzystania z usług finansowych.Chodorkowski był na początku rządów Putina jednym z najbogatszych ludzi w Rosji. W 2003 roku został aresztowany, gdy popadł w konflikt z Kremlem, oskarżył otoczenie Putina o korupcję i zaczął wspierać finansowo opozycję. W 2005 roku skazano go na blisko 11 lat łagru za domniemane przestępstwa gospodarcze.Biznesmen nigdy nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i twierdził, że jego aresztowanie oraz proces były karą za ambicje polityczne. W 2013 roku został ułaskawiony przez Putina i wyjechał za granicę. Obecnie mieszka w Wielkiej Brytanii.Czytaj także: „To jest klucz do pokonania Putina. Ameryka tego nie rozumie”