Sprawa dotyczy Amazon Store. Sąd Unii Europejskiej oddalił skargę, którą Amazon wniósł przeciwko Komisji Europejskiej w związku z nadaniem platformie Amazon Store statusu „bardzo dużej platformy internetowej”. Ten szczególny status wynika z unijnego prawa cyfrowego i nakłada na operatorów dodatkowe, bardziej rygorystyczne wymogi. Amazon przekonywał, że decyzja Komisji narusza jego podstawowe prawa, w tym swobodę prowadzenia działalności gospodarczej. Akt o usługach cyfrowych (Digital Services Act, DSA) określa, że platformy i wyszukiwarki posiadające ponad 45 mln aktywnych użytkowników w Unii Europejskiej muszą zostać uznane za „bardzo duże platformy lub wyszukiwarki internetowe”.Kryteria DSA i ich znaczenie dla platformTakie podmioty są zobowiązane do przestrzegania bardziej rygorystycznych przepisów, w tym dotyczących skutecznego usuwania nielegalnych treści.Amazon Store znalazł się w tej kategorii na mocy decyzji Komisji Europejskiej, co skłoniło spółkę do złożenia skargi do Sądu UE. Czytaj także: Giganci technologiczni poza ważnym systemem UE. Regulacje już w drodzeArgumenty Amazona: pięć naruszonych prawW skardze firma wskazała, że unijne przepisy naruszają prawa gwarantowane w Karcie Praw Podstawowych UE. Amazon powołał się na pięć kluczowych obszarów: swobodę prowadzenia działalności gospodarczej, prawo własności, zasadę równości wobec prawa, wolność wypowiedzi i informacji, prawo do poszanowania życia prywatnego oraz ochrony informacji poufnych.Według koncernu obowiązki przewidziane dla bardzo dużych platform ingerują w te prawa w sposób niedopuszczalny.Czytaj także: Gigantyczna grzywna. TikTok zapłaci za przekazywanie danych władzomSąd UE: ograniczenia są dopuszczalne i służą interesowi publicznemuSąd UE oddalił skargę Amazona w całości. W uzasadnieniu szczegółowo omówił każdy z przedstawionych zarzutów. Zauważył m.in., że choć nowe regulacje faktycznie mogą ograniczać swobodę działalności gospodarczej – na przykład poprzez zwiększenie kosztów funkcjonowania czy konieczność inwestowania w dodatkowe technologie – nie wpływają one na „istotę wolności działalności platformy”.Sąd podkreślił przy tym, że obowiązki nakładane na największe platformy mają przede wszystkim chronić konsumentów, a więc są zgodne z szeroko rozumianym interesem społecznym.Czytaj także: Bezos wyzywa Muska. Konkurencyjne satelity poleciały w kosmosPrawo własności i zasada równości: brak naruszeńW odniesieniu do prawa własności Sąd uznał, że działania regulatora nie naruszają tego prawa; mogą jedynie skutkować większymi obciążeniami administracyjnymi, które dostawca usług musi ponieść.Podobnie oceniono zarzut dotyczący zasady równości wobec prawa.Według Sądu ustawodawca ma prawo różnicować obowiązki nakładane na platformy w zależności od ich skali działania, a wszystkie „bardzo duże platformy” są traktowane przez przepisy w taki sam sposób.Czytaj także: Sąd: właściciel Facebooka dążył do monopolu. Instagram i WhatsApp pod lupąOgraniczenia nie wpływają na istotę wolnościAmazon argumentował, że zakaz profilowania użytkowników przy prezentowaniu ofert – np. na podstawie ich wcześniejszych preferencji zakupowych – narusza wolność wypowiedzi i informacji.Sąd UE przyznał, że tego typu ograniczenia mogą wpływać na sposób prezentacji treści, jednak nie ograniczają samej wolności wypowiedzi.Prywatność i dane poufne: ingerencja uzasadniona interesem społecznymW sprawie zarzutu dotyczącego prawa do prywatności Sąd wskazał, że niektóre obowiązki, takie jak wymóg transparentności reklam czy udostępnianie niektórych danych badaczom, rzeczywiście mogą stanowić ingerencję w sferę poufną działalności platformy. Czytaj także: Sąd może ukrócić dominację Google