Dzień po rodzinnej uroczystości. Co najmniej 12 osób, w tym 9 dzieci zginęło w pożarze budynku mieszkalnego. Do tragedii doszło w położonym na południu Kazachstanu obwodzie turkiestańskim. Śledczy wstępnie wykluczyli podpalenie. Według doniesień lokalnych mediów pożar wybuchł we wtorek nad ranem na obu kondygnacjach jednego z domów we wsi Ałgabas. Strażacy wyprowadzili ze środka trzy żywe osoby, w tym dziecko. Poszkodowani z rozległymi oparzeniami przebywają w szpitalu.W budynku przebywały dwie rodziny, a sąsiedzi poinformowali, że poprzedniego dnia odbywała się tam rodzinna uroczystość. Prezydent Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew złożył kondolencje rodzinom ofiar i nakazał udzielenie poszkodowanym wszelkiej niezbędnej pomocy.Ofiary śmiertelne pożaru w Kazachstanie. Większość zmarłych to dzieci Powołana przez władze komisja śledcza wstępnie wykluczyła podpalenie i za wstępną przyczynę uważa wadliwą instalację grzewczą i/lub elektryczną. Służby zapowiedziały wzmożone kontrole przeciwpożarowe wszystkich budynków mieszkalnych.Na środowym posiedzeniu rządu sprawę poruszył premier Ołżas Bektenow. Zwrócił uwagę, że wraz z początkiem sezonu grzewczego rośnie liczba pożarów na osiedlach mieszkaniowych, zwłaszcza jednorodzinnych.Szef rządu zalecił częstsze przeprowadzanie kontroli domów mieszkalnych, akademików, hosteli i innych budynków, w których mieszkają ludzie, a także rozszerzenie działań profilaktycznych dotyczących bezpiecznego użytkowania urządzeń gazowych.Czytaj również: Tak Putin określił Krym i Ukrainę 30 lat temu. Odtajniono notkę z 1994 roku