Wśród postulatów: koniec z rosyjską propagandą. Donald Tusk na otwarciu I Narodowego Kongresu „Nauka dla Biznesu” podkreślił, że nauka to strategiczna dziedzina dla państwa. Odniósł się też do najważniejszych problemów, z którymi musi borykać się kraj – m.in. do wojny hybrydowej i bezpieczeństwa państwa. Zaapelował przy tym, by rok 2026 był „rokiem solidarności” w obliczu aktów sabotażu i zagrożenia ze Wschodu. Wymienił przy tym pięciopunktowy plan. I Narodowy Kongres „Nauka dla Biznesu” odbywa się w dniach 19–21 listopada 2025 r. w Centrum EXPO XXI w Warszawie. TVP Info jest patronem medialnym wydarzenia.Premier podkreślił z nadzieją, że być może doczekamy się zakończenia tego konfliktu w 2026 roku, ale zagrożenie dla Polski wciąż istnieje i dlatego wszyscy muszą je traktować poważnie, na czele z elitą polityczną. Wymienił pięć punktów, które muszą być zrealizowane przez polityków w Polsce, aby kraj uniknął chaosu.Koniec z powtarzaniem tez rosyjskiej propagandy– Nikt, kto zajmuje się polityką, nie może atakować polskich służb, polskiego wojska, działań zabezpieczających naszą granicę. Niezależnie od tego, jakie kto ma poglądy polityczne czy do jakiej partii należy – powiedział Donald Tusk.Premier odniósł się też do jednego z najbardziej istotnych aspektów trwającej na dużą skalę wojny hybrydowej.– Jeśli ktoś jest politykiem, a więc działa w sferze publicznej, nie może powtarzać tez rosyjskiej propagandy. To musi się definitywnie skończyć. To nie jest trudne i nie wymaga szczegółowych analiz – przekonywał szef rządu.Kolejnym punktem apelu premiera była legislacja dotycząca rządowych ustaw. Zobacz także: Premier ujawnia: Było dwóch odpowiedzialnych za akty dywersji– Trzeba skończyć z politycznym sabotażem działań legislacyjnych. Nie może być tak, że dla interesu partyjnego czy w związku z jakimiś ambicjami lub aspiracjami politycznymi, jedni będą blokować drugich. Mówię o niepodpisywaniu nominacji dla polskich oficerów, mówię o wetach, o niekończących się kłótniach. W sprawach bezpieczeństwa sabotaż legislacyjny nie może mieć miejsca. Przynajmniej przez ten jeden rok – apelował Donald Tusk.Stoimy po stronie Ukrainy. Koniec kropkaPremier odniósł się też do jednoznacznego i jasnego stanowiska, jakie powinniśmy mieć w odniesieniu do kwestii polityki zagranicznej.– Nikt nie może mieć wątpliwości. Jesteśmy za Zachodem i za Unią Europejską, a nie za Rosją. I koniec podważania naszego członkostwa w Unii Europejskiej! – stwierdził stanowczo szef rządu.Ostatni – piąty – punkt jego apelu odniósł się bezpośrednio do wojny trwającej na Ukrainie.– W wojnie Rosji z Ukrainą jesteśmy po stronie Ukrainy. Koniec kropka. Tu też nie może być żadnej wątpliwości – powiedział premier.Zobacz także: Tusk mówi o rywalizacji z Rosją. „Musimy wygrać wyścig zbrojeń”Donald Tusk podsumował, że jeśli te pięć przedstawionych przez niego punktów zostanie zrealizowanych, to mamy szansę, aby przez 2026 rok „przejść suchą nogą”.