Wyjątkowa uroczystość. Ja nawet 30 lat po wojnie nikomu nie mówiłem, że w ogóle brałem udział w wojnie. My wszyscy chcieliśmy zapomnieć. Powinno się być, patrzeć i myśleć, ale człowieka też ciągnie, żeby uciec od tego wszystkiego do normalnego świata – przyznaje w dokumencie „Moja misja” Jan Karski, jeden z najważniejszych świadków Historii. Kim był człowiek, który alarmował Zachód o niewyobrażalnych zbrodniach popełnianych przez Niemców na Żydach w okupowanej Polsce i walczył o Prawdę o Polsce? Zapraszamy do obejrzenia wyjątkowego filmu, w którym Kurier opowiada o sobie. „Czynimy to w przededniu rocznicy oswobodzenia hitlerowskiego obozu zagłady KL Auschwitz 27 stycznia 1945 roku. Także 20. rocznicy proklamowania przez Zgromadzenie Ogólne ONZ tej styczniowej daty Międzynarodowym Dniem Pamięci Holokaustu z inicjatywy więźnia tego obozu, strażnika pamięci Holocaustu noblisty Elie Wiesela, honorowego prezesa Towarzystwa Jan Karskiego, laureata Nagrody Orła i członka jej kapituły” – przekazano w oświadczeniu.Kapituła wskazała, że od momentu powołania przez izraelski parlament Kneset w 1953 roku Yad Vashem łączy „misję upamiętnia męczenników bohaterów bezprzykładnej zbrodni Holokaustu z upamiętnieniem tych, którzy tę zbrodnię chcieli powstrzymać”.Zwrócono przy tym uwagę na historyczną rolę Jana Karskiego i wszystkich innych, którzy ryzykowali życiem, by ratować Żydów, ryzykując własnym życiem – Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata. „Słowem ścisłego powiązania martyrologii z moralnością” – zaznaczono.Czytaj także: Obchody wyzwolenia Auschwitz w TVP. Podpisano wieloletnie porozumienieZwrócono uwagę, że Karski przeciwnikiem relatywizowania zbrodni Holokaustu i zawłaszczania pojęcia „Holocaust” dla opisu innych tragedii niż żydowska. „Podczas wojny ginęli ludzie. Żydów zabijano, bo byli… Żydami. Tylko i dlatego. Dla tych, którzy ich zabijali, ludźmi nie byli. Wielu innych ludzi patrzyło na to z obojętnością, a nawet przyzwoleniem. Musimy umieć się do tego przyznawać” – mówił emisariusz władz Polskiego Państwa Podziemnego.Przestrzeganie przed zbrodnią ludobójstwa„To ważne, że Instytut Yad Vashem jest laureatem Orła Jana Karskiego w rocznicę wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu Auschwitz. Pozostali już tylko nieliczni świadkowie, którzy przeżyli Zagładę, tym większego znaczenia nabiera dorobek Yad Vashem na rzecz pamięci o ofiarach i przestrzegania ludzkości przed zbrodnią ludobójstwa” – wskazał ks. prof. Alfred Wierzbicki, wybitny polski filozof-etyk i członek kapituły Nagrody Orła Jana Karskiego.„Myśląc o Zagładzie, Jan Karski nie wahał się powiedzieć, że ludzkość popełniła ponownie grzech pierworodny. Zagłada Żydów jest tak wielkim podważeniem porządku moralnego, że obciąża nie tylko jej bezpośrednich sprawców, lecz dotyka nas wszystkich” – podkreślił.Dani Dajan, przewodniczący Yad Vashem, odnosząc się do 25. rocznicy śmierci kuriera polskiego podziemia, naocznego świadka zagłady polskich Żydów zapewnił, że „Żydzi nigdy o Janie Karskim nie zapomną”. „Karski jest osobą, której powinniśmy słuchać, ponieważ znajdował się w wyjątkowej sytuacji, będąc naocznym świadkiem zarówno Holokaustu, jak i reakcji światowych przywódców na Holokaust w czasie rzeczywistym” – podkreślił.Uroczystość wręczenia Nagrody Orła Jana Karskiego odbędzie się 20 listopada w Teatrze Polskim w Warszawie. TVP jest jej patronem.Kim był Jan Karski?Jan Karski (właściciwie Jan Kozielewski) urodził się w 1914 roku w Łodzi. Podczas II wojny światowej, będąc kurierem polskiego podziemia, jako jeden z pierwszych przedstawił aliantom relację o eksterminacji Żydów na terenach okupowanej Polski.Podczas swojej misji w Londynie jesienią 1942 roku przekazał członkom polskiego rządu, dygnitarzom brytyjskim oraz prasie wstrząsające informacje o trwającej zagładzie Żydów w okupowanej Polsce. Informacje te przekazał także prezydentowi USA wraz z apelem Żydów o pomoc. Apel ten nie odniósł jednak skutku.Swoje wojenne wspomnienia opisał w książce „Tajne państwo”, po raz pierwszy opublikowanej w 1944 roku. Po wojnie Karski uzyskał obywatelstwo amerykańskie, a w 1994 roku honorowe obywatelstwo Izraela. Zmarł w lipcu 2000 roku. Prezydent USA Barack Obama odznaczył go pośmiertnie w 2012 roku Prezydenckim Medalem Wolności, najwyższym odznaczeniem cywilnym w USA. W 2016 roku decyzją prezydenta Andrzeja Dudy otrzymał pośmiertny awans na stopień generała brygady. W 1998 roku został nominowany do Pokojowej Nagrody Nobla.Czytaj także: „Auschwitz nie spadło z nieba”. Opowieść o nieludzkim świecie