„Tylko cudem nie osiągnęli celu”. Mieliśmy do czynienia nie tylko z aktem dywersji, lecz terroru państwowego, jasną intencją było spowodowanie ofiar w ludziach – mówił w Sejmie wicepremier minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Podkreślił, że spotka się to z odpowiedzią ze strony Polski i będzie to odpowiedź „nie tylko dyplomatyczna”. W trakcie wystąpienia posłowie opozycji masowo opuszczali salę posiedzeń. – Po raz pierwszy w ciągu dziewięciu lat w sprawowaniu urzędu ministra spraw zagranicznych poprosiłem o możliwość wystąpienia w Sejmie – powiedział szef MSZ, dodając, że to, o czym będzie mówił, uważa za sprawy wagi najwyższej. – Obce państwo wysłało dobrze przygotowanych dywersantów – powiedział szef MSZ, dodając, że „tylko cudem nie osiągnęli oni celu”.– GRU rutynowo do swojej brudnej roboty wynajmuje podwykonawców pod fałszywą flagą – wskazał.– Spotka się to z odpowiedzią nie tylko dyplomatyczną – zapewnił. Sikorski o PolexicieSzef MSZ nawiązał do spalenia flagi UE podczas marszu Niepodległości. Ubolewał także nad postawą prezydenta, który „nie znalazł w swoim wystąpieniu czasu, by wspomnieć o rosyjskiej agresji”.Polityk przytoczył słowa Karola Nawrockiego, który mówił o „obcych agendach UE”. – Niestety nie były to tylko słowa. Następnego dnia prezydent odmówił powołania 46 sędziów – powiedział. Dodał, że sędziowie ci nie zostali powołani dlatego, że powoływali się na polską konstytucję i orzeczenia unijnych trybunałów. Wicepremier podkreślił, że nie może wobec takich postaw obojętny, gdyż są „nie tylko obraźliwe, ale i niebezpieczne”.– To nie członkostwo w Unii prowadzi do utraty suwerenności, lecz odwrotnie – dzięki zrzuceniu jarzma komunistycznego, mogliśmy przystąpić do UE – powiedział, przypominając, że wie o tym Ukraina, która chce uciec spod ruskiego miru. – Naprawdę uważacie, że Bruksela wyśle czołgi, żeby zmusić nas do stosowania jednolitych ładowarek do telefonów? – pytał Sikorski. – Ile bomb zrzuciła na Londyn, żeby ukarać Brytyjczyków za Brexit? – zwrócił się do posłów opozycji. Przywołał także słowa papieża Jana Pawła II „od Unii Lubelskiej do Unii Europejskiej”. – Unia Europejska jest dobrowolną konfederacją (...) Wielka Brytania wyszła z UE bez przeszkód, co nie znaczy, że wyszła na tym dobrze – powiedział.Sikorski podkreślił, że „jako Unia jesteśmy wobec Rosji gigantem”. Szef MSZ zarzucił prezydentowi, że swoją postawą „przygotowuje polityczny i psychologiczny grunt pod Polexit”Sikorski do Nawrockiego: Nie reprezentuje Pan stanowiska Polski– Polska poza Unią byłaby nie tylko biedniejsza, ale i mniej bezpieczna, wyizolowana i bardziej podatna na inwazję – podkreślił, dodając: „nasz rząd na Polexit nie pozwoli”. – Ma pan, panie prezydencie, prawo do swoich nacjonalistycznych poglądów. Jeśli chce pan je wprowadzać w życie, to trzeba było ubiegać się o stanowisko premiera – powiedział – Rola konstytucyjna, do której naród pana wybrał, nie pozwala na kształtowanie polityki międzynarodowej wedle własnego widzimisię.– Jest pan najwyższym reprezentantem w stosunkach Polski za granicą. Reprezentuje pan politykę zagraniczną, którą zgodnie z art.146 konstytucji formułuje Rada Ministrów – podkreślił. – Otrzymał pan ode mnie założenia polityki zagranicznej, nic tam nie ma o straszeniu Polaków Unią Europejską – wskazał. Dodał, że „Polska nie może mieć dwóch sprzecznych polityk zagranicznych”. – Z upoważnienia prezesa Rady Ministrów oświadczam, że gdy wypowiada się pan w duchu antyunijnym, to nie reprezentuje pan stanowiska Polski tylko swoje i swojej Kancelarii – podkreślił. Zaznaczył, że Nawrocki w takiej sytuacji nie reprezentuje „nawet swoich wyborców, bo nie kandydował pan pod hasłem Polexitu”.