Straciła fortunę. 59-letnia mieszkanka powiatu ostrowskiego poznała w internecie „muzyka z Ekwadoru”, który szybko wyznał jej miłość, przysłał tani pierścionek zaręczynowy i obiecał przyjazd do Polski. Pod pretekstem karty fana i ubezpieczenia lotu kobieta wpłaciła oszustowi łącznie niemal 13 tysięcy złotych – gdy zorientowała się, że padła ofiarą romance scam, było już za późno. W poniedziałek funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o internetowym oszustwie. 59-letnia mieszkanka powiatu ostrowskiego w lipcu tego roku rozpoczęła konwersację z mężczyzną na jednej z popularnych platform. Rozmówca przedstawił się jako muzyk pochodzący z Ekwadoru.Kobieta dała nabrać. Oszustwo na „muzyka z Ekwadoru”Następnie rozmowy prowadzone były poprzez znaną aplikację. Dość szybko mężczyzna wyznał 59-latce miłość. W październiku kobieta otrzymała pocztą nawet pierścionek zaręczynowy o znikomej wartości. Rozmówca zarzekał się, że chce ułożyć sobie z nią życie, planował nawet przyjazd do Polski. Podczas jednej z rozmów zaproponował 59-latce zakup karty fana, która upoważniała by do wejścia na jego koncert w Polsce. Niestety mężczyzna nie określił daty tego muzycznego wydarzenia.Kobieta po namowie przesłała ponad 4 tys. zł na podany przez menagera muzyka nr rachunku bankowego. W kolejnych wiadomościach 59-latka została poproszona o podanie danych osobowych w postaci adresu zamieszkania, daty urodzenia oraz aktualnego zdjęcia. 59-latka spełniła tą prośbę. Następnie poproszoną ją o wpłacenie kolejnej kwoty ponad 8 tys. zł na opłacenie ubezpieczenia dzięki któremu artysta mógłby do niej przylecieć. Kobieta wpłaciła te pieniądze na początku listopada. Po kilku dniach zorientowała się, że została oszukana. Poszkodowana straciła łącznie prawie 13 tys. zł.Zobacz także: Oszustwo w Bytowie. Kupili bmw, płacąc banknotami do zabawy