Zatruli się substancją niewiadomego pochodzenia. Ojciec rodziny turystów z Niemiec zmarł w szpitalu w Stambule wskutek domniemanego zatrucia jedzeniem lub substancjami chemicznymi – przekazał we wtorek dziennik „Hurriyet”. W ubiegłym tygodniu z tego samego powodu zmarła jego żona oraz dwoje dzieci. Servet Bocek zmarł w poniedziałek w szpitalu Taksim w Stambule. Początkowo śledztwo skupiało się na podejrzeniu zatrudnia pokarmowego, ale obecnie, po odkryciu, że hotel, w którym przebywała rodzina, był dezynfekowany, rozszerzono je o możliwość zatrucia substancją chemiczną. W budynku odkryto fosforek glinu, silnie toksyczny środek stosowany do zwalczania szkodników.Turcja: Tragiczna śmierć rodziny podczas pobytu w hoteluWstępne wyniki wykazały, że wszystkie spożyte przez rodzinę produkty były wolne od zanieczyszczeń; zauważono jednak, że próbki nie zostały pobrane tego samego dnia, w którym rodzina odwiedziła lokale. Gdy do szpitala trafili inni goście hotelu, policja pobrała próbki z pościeli, poduszek, butelek z wodą i koców, a następnie zamknęła hotel.Ostateczną przyczynę zgonu ustali Instytut Medycyny Sądowej – podkreśliły tureckie media.Rodzina pochodzących z Turcji turystów z Niemiec przybyła do Stambułu 9 listopada na wakacje. Jak przed śmiercią zeznała Cigdem Bocek, w metropolii zjedli małże, kebab, kokorec – danie z podrobów jagnięcym i tantuni – danie mięsne zawijane w lawasz. Rodzina zgłosiła się do szpitala 12 listopada z wymiotami i mdłościami. Dzień później zmarło dwoje dzieci w wieku 6 i 3 lat. Kolejnego dnia zmarła ich matka.Policja prowadzi śledztwo we wszystkich lokalach, w których rodzina jadła w trakcie pobytu w Stambule. W sumie śledztwem objętych jest 13 osób, w tym personel hotelu, pracownicy firmy zajmującej się zwalczaniem szkodników i właściciele lokali gastronomicznych.