„Symbol walki” – pisze na swojej stronie. Były minister sprawiedliwości korzysta na Węgrzech z prawa do azylu. Polityk, który określa się jako „poseł na emigracji”, założył swoją stronę internetową, na której opisuje swoje osiągnięcia i zapowiada „oczyszczenie Polski”. Publikuje też informacje o złożonych zawiadomieniach o popełnieniu przestępstwa przez członków obecnego rządu. W ich świetle 236 parlamentarzystom miałaby grozić kara dożywotniego pozbawienia wolności. Romanowski na swojej stronie internetowej podkreśla: „jako poseł prawicy na emigracji stoję na straży Lubelszczyzny, Waszych interesów i walczę o dobro Polski”. Działalność Marcina RomanowskiegoZapewnia, że „mimo emigracji” o dobro Polski walczy „z jeszcze większą intensywnością” i tłumaczy, że jako poseł i wiceminister w rządzie Zjednoczonej Prawicy działał na rzecz „ochrony dzieci przed deprawacją gender”, czy przygotowywał projekt tzw. Ustawy Kamilka. Romanowski wskazuje jako jedną z inicjatyw, w którą był zaangażowany… Fundusz Sprawiedliwości. Działalność „posła na emigracji” sprowadza się do składania zawiadomień do prokuratury na członków obecnego rządu i pisania projektów ustaw. „W ramach działalności poselskiej interweniuję w związku z informacjami o łamaniu prawa przez funkcjonariuszy koalicji 13 grudnia. Jeśli zachodzi uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa, składam zawiadomienia do prokuratury. Na tej stronie znajdziecie Państwo wszystkie istotne informacje na ten temat, również dotyczące spraw zgłaszanych przez inne podmioty, które odnoszą się do zarzutów popełnienia poważnych przestępstw na szczytach” – pisze Romanowski. CZYTAJ TAKŻE: Romanowski kontratakuje. Składa zawiadomienie na ministra ŻurkaGroźby z Budapesztu Pod każdym streszczeniem zawiadomienia polityk wskazuje sankcje, jakie grożą za domniemane przez niego przestępstwa. Waldemar Żurek i Adam Bodnar mieliby spędzić za kratkami nawet 30 lat. Barbarze Nowackiej za „ograniczenie lekcji religii w szkołach” trzy lata, Marcinowi Kierwińskiemu do 10 lat. Co ciekawe, polityk złożył doniesienie także na marszałka Hołownię i „grupę 236 posłów” za „konstytucyjny zamach stanu na organy chroniące wolność mediów i wolność słowa”. Wszystkim tym osobom miałaby grozić kara dożywotniego pozbawienia wolności. ZOBACZ TAKŻE: Ziobro reaguje na wniosek o areszt. „To czysta zemsta Tuska”Stowarzyszenie Zjednoczona Prawica Marcina RomanowskiegoZe strony internetowej Romanowskiego dowiadujemy się, że istnieje Stowarzyszenie Zjednoczona Prawica Marcina Romanowskiego (ZPMR), które ma stać za wieloma jego inicjatywami. „To nowa, ale dynamicznie rozwijająca się organizacja, której misją jest budowanie silnej, suwerennej Polski, w oparciu o wartości narodowe, chrześcijańskie oraz praworządność. Naszym celem jest wspieranie sprawnie działającego państwa, efektywnej gospodarki, sprawiedliwego prawa i instytucji społecznych opartych na narodowej i chrześcijańskiej tożsamości. Pracujemy z różnymi środowiskami społecznymi, kulturalnymi oraz politycznymi, które podzielają naszą wizję Polski” – czytamy. Jednak, jak podkreślono, głównym celem organizacji jest „walka z państwem bezprawia, które demoluje Polskę pod rządami koalicji 13 grudnia. Oprócz skutecznego odsunięcia jej od władzy, absolutną koniecznością będzie rozliczenie przestępstw popełnionych przez urzędników i funkcjonariuszy rządu Tuska oraz wypracowanie systemowych rozwiązań zapewniających uczciwe i sprawne zarządzanie państwem na przyszłość”. Stowarzyszenie podkreśla, że Romanowski to „symbol walki z prześladowaniami politycznymi koalicji 13 grudnia. Atakowany i bezprawnie zatrzymany przez reżim Tuska pod pretekstem wspierania strażaków ochotników czy projektów o charakterze chrześcijańskim i konserwatywnym. W atakowany za skuteczne blokowanie Genderowych projektów w UE i walkę z reżimem Tuska. Pierwszy polski polityk, który ze względu na polityczne prześladowania ze strony aparatu przemocy rządu Tuska uzyskał azyl polityczny w innym państwie, na Węgrzech, tradycyjnym przyjacielu Polski”. Stowarzyszenie apeluje o wsparcie finansowe swojej działalności. Romanowski w BudapeszcieRomanowski – poseł PiS, były zastępca Zbigniewa Ziobry w resorcie sprawiedliwości i również podejrzany w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości – jest ścigany europejskim nakazem aresztowania (ENA).Podobnie jak od niedawna Ziobro, przebywa od prawie roku na Węgrzech, gdzie od władz tego państwa uzyskał ochronę międzynarodową i może się swobodnie poruszać po terenie kraju.Prokuratura Krajowa zarzuca Marcinowi Romanowskiemu popełnienie kilkunastu przestępstw między innymi udział w zorganizowanej grupie przestępczej i ustawianie konkursów na pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości. Przestępstwa te miały polegać między innymi „na wskazywaniu podległym pracownikom podmiotów, które powinny wygrać konkursy na dotacje z Funduszu Sprawiedliwości”.Polityk miał też zlecać poprawę błędnych ofert przed ich zgłoszeniem oraz dopuszczał do udzielenia dotacji podmiotom, które nie spełniały wymogów formalnych i materialnych.Zarzuty wobec Romanowskiego dotyczą również „przywłaszczenia powierzonego podejrzanemu mienia w postaci pieniędzy w łącznej kwocie ponad 107 milionów złotych oraz usiłowania przywłaszczenia pieniędzy w kwocie ponad 58 milionów złotych”. Politykowi PiS grozi nawet 25 lat więzienia.