„Potrzebne są nowe rozwiązania”. W poniedziałek w Warszawie wicepremier, szef MSZ Sikorski spotkał się z szefową dyplomacji Szwecji Marią Malmer Stenergard. Tego samego dnia w Sztokholmie zorganizowano forum biznesowe, w którym udział wziął m.in. polski minister finansów i gospodarki Andrzej Domański. „Polska i Szwecja to sojusznicy strategiczni” – podkreślił szef resortu. „Nasze relacje są bliższe niż kiedykolwiek” – dodała szwedzka minister. Sikorski poinformował, że na przyszły rok planowana jest wizyta króla Szwecji w Polsce.Wicepremier Sikorski po spotkaniu z minister Malmer StenergardMinister Radosław Sikorski po spotkaniu z Malmer Stenergard, podkreślił, że obecnie, po dołączeniu Szwecji do NATO, Polska i Szwecja stały się sojusznikami strategicznymi, a także coraz ważniejszymi partnerami gospodarczymi. Jak zauważył, polsko-szwedzkie obroty handlowe osiągnęły poziom 14,5 mld euro, a w ostatnim czasie w Polsce zainwestowało ok. 700 szwedzkich firm, szczególnie z branży obronnej.Wicepremier wskazał, że rozmowy ze szwedzką minister dotyczyły przede wszystkim sytuacji na Morzu Bałtyckim, zabezpieczania morskiej i podmorskiej infrastruktury krytycznej obu państw oraz zwalczania rosyjskiej floty cieni, stwarzającej zagrożenie dla bezpieczeństwa i środowiska naturalnego Bałtyku. Jak mówił, potrzebne są m.in. nowe rozwiązania na rzecz ochrony podmorskich rurociągów.Jak dodał, do intensywnych działań w tej sprawie Polska chce wykorzystać swoją prezydencję w Radzie Państw Morza Bałtyckiego, która rozpoczęła się w lipcu tego roku i potrwa do lipca przyszłego roku. Czytaj także: Szef NATO wyśmiał flotę Putina. „Polowanie na mechanika”Malmer Stenergard zgodziła się, że Polska i Szwecja są obecnie bliżej niż kiedykolwiek. W tym kontekście zwróciła przede wszystkim uwagę na współpracę w dziedzinie obronności, w tym złożoną przez Szwecję ofertę w programie Orka, przewidującego zakup dla polskiej Marynarki Wojennej nowych okrętów podwodnych.Podkreśliła, że szwedzka oferta cieszy się wsparciem rządu Wielkiej Brytanii i premiera Keira Starmera. – Polska i Szwecja razem, przy wsparciu Zjednoczonego Królestwa, to rozstrzygająca siła na Morzu Bałtyckim – powiedziała.– Myślę, że byłoby to game-changerem dla bezpieczeństwa na Morzu Bałtyckim, co leży w naszym wspólnym interesie. Uważam też, że ta oferta uczyniłaby Polskę ważną potęgą w tej części Europy – mówiła.Pytany o tę kwestię Sikorski zwrócił uwagę, że decyzja o wyborze partnera do pozyskania okrętów podwodnych, jako decyzja o charakterze strategicznym, zostanie podjęta na poziomie rządowym, a nie – jak to bywa zazwyczaj przy zakupach sprzętu wojskowego – przez MON. Zapewnił, że wszyscy partnerzy, którzy złożyli ofertę (obecnie to producenci z 7 państw), mogą liczyć na równe i uczciwe traktowanie. Zwrócił uwagę, że także polski przemysł obronny posiada konkurencyjne oferty dla szwedzkiego wojska.Proces rozszerzenia Unii EuropejskiejMinistrowie przekazali też, że rozmowy dotyczyły m.in. dalszego procesu rozszerzenie UE i potrzeby odblokowania negocjacji z Ukrainą i Mołdawią. – Podzielamy zdanie, że trzeba stale zwiększać wsparcie Ukrainy w jej obronie przed Rosją – mówił Sikorski. Jak wskazał, rozmowy dotyczyły też tematów obecnie ważnych na agendzie unijnej – w tym paktu migracyjnego i systemu ETS2.Malmer Stenergard odniosła się również do informacji o akcie dywersji, do którego doszło w weekend na linii kolejowej łączącej Warszawę z Lublinem i dalej – z ukraińską granicą. Jak przyznała, również w Szwecji obserwowane są różnego rodzaju akty dywersji, choć nie w takim natężeniu, jak w Polsce.– Oczywiście Szwecja jest w pełni solidarna z Polską w tej kwestii, tak samo jak w przypadku niedawnego wtargnięcia dronów w jej przestrzeń powietrzną. Jesteśmy gotowi przyczynić się w każdy możliwy sposób do naszego wspólnego bezpieczeństwa – oświadczyła.Czytaj także: Frustracja rośnie, a drzwi do UE zamknięte. Nowy pomysł ma rozwiązać problem