„Potwierdziły się najgorsze przypuszczenia”. „Eksplozja ładunku wybuchowego zniszczyła tor kolejowy” – wskazał premier. Szef rządu podkreślił, że na miejscu pracują służby i prokuratura.Tusk: Prawdopodobnie próbowano wysadzić pociąg– Jesteśmy w miejscu eksplozji, niedaleko Garwolina. Eksplozji, która najprawdopodobniej miała na celu wysadzenie pociągu na trasie Warszawa-Dęblin. Nie ma wątpliwości, że mamy do czynienia z aktem dywersji. Na szczęście nie doszło do tragedii, ale sprawa jest bardzo poważna – powiedział na miejscu zdarzenia Donald Tusk.Premier przyznał, że na tej samej trasie, bliżej Lublina, również stwierdzono uszkodzenie.– Na tej samej trasie kolejowej, gdzie mieliśmy również do czynienia z próbą destabilizacji, zniszczenia infrastruktury, która także mogła doprowadzić do katastrofy kolejowej. Ta sprawa jest bardzo rozwojowa, ale nie ulega wątpliwości, że mamy do czynienia z zamierzonym działaniem, aktem dywersji – dodał. W programie „Gość poranka” na antenie TVP Info wiceminister spraw zagranicznych mówił, że „gdyby okazało się, że zniszczenie fragmentów torowiska na trasie Dęblin-Warszawa to akt dywersji, to byłaby to bardzo znacząca eskalacja ze strony Federacji Rosyjskiej”.Uszkodzone toryW niedzielę ok. godz. 7.30 maszynista pociągu relacji Dęblin–Warszawa miał zauważyć uszkodzoną szynę na torowisku w rejonie Życzyna na Mazowszu. Powiadomił o tym centralę, a tam zadecydowano o wstrzymaniu ruchu na tym odcinku i ewakuacji pasażerów oraz załogi składu.– Rano, ok. godz. 7 maszynista jednego z pociągów przejeżdżających na linii kolejowej między Warszawą a Lublinem poinformował nas o uszkodzonej szynie na jednym z torów. Informacje te potwierdził maszynista innego pociągu. Ruch pociągów został wstrzymany, a na miejsce wezwano służby – mówił w TVP Info Karol Jakubowski rzecznik PKP Polskie Linie Kolejowe, dodając, że trwa wyjaśnienie okoliczności uszkodzenia szyny i naprawa usterki.„Działalność dywersyjna, wręcz wojenna”Ekspert do spraw bezpieczeństwa Michał Bruszewski ocenił w rozmowie z TVP Info, że mamy do czynienia z aktem wpisującym się w wojnę hybrydową z NATO. Bruszewski zwrócił uwagę, że ostatnie wydarzenia należy rozpatrywać w szerszym kontekście różnych działań sabotażowych i dywersyjnych. – Za pomocą Runetu służby rosyjskie pozyskują dywersantów sabotażystów, którzy w Polsce działają – wskazał ekspert, dodając, że musimy bacznie obserwować sytuację. – Wszystko wpisuje się w działalność dywersyjną, wręcz wojenną – podkreślił.Jak wskazał, musimy uczyć się na przykładzie Ukrainy, gdyż podobne sytuacje miały miejsce w Ukrainie. O trwających na miejscu zdarzenia czynnościach służb poinformował w mediach społecznościowych minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński. Spotkanie MinistrówO godzinie 10.10 rozpoczęło się w siedzibie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracje spotkanie dotyczące dwóch aktów dywersji na trasie kolejowej Warszawa-Lublin.W spotkaniu biorą udział szef MSWiA Marcin Kierwiński, minister sprawiedliwości Waldemar Żurek, koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak oraz kierownictwo służb odpowiadających za bezpieczeństwo państwa.