Burzliwy czas dla firmy. Były sekretarz stanu USA Mike Pompeo dołączył do rady doradczej wiodącej ukraińskiej firmy obronnej, znanej z produkcji dronów dalekiego zasięgu zdolnych do uderzeń cele w głębi Rosji – donosi Associated Press. Pompeo to Republikanin. W trakcie pierwszej kadencji Donalda Trumpa w Białym Domu w latach 2018-2021 pełnił funkcję sekretarza stanu USA. Polityk dołączył do rady doradczej firmy Fire Point w momencie, w którym w Ukrainie trwa śledztwo dotyczące korupcji w kręgach władzy. Także w samej firmie trwa intensywna kontrola publiczna. CZYTAJ TAKŻE: Zełenski apeluje o pomoc do Trumpa. „Putinowi udało się zastraszyć Europę”Kierownictwo Fire Point podkreśla, że nie ma nic do ukrycia i działa zgodnie z surowymi protokołami stanu wojennego, a nawet zleciło niezależny audyt, aby uspokoić śledczych.Krytycy kwestionują jednak nieprzejrzyste pochodzenie firmy i monopol jej kontraktów z Ministerstwem Obrony, a także wskazują na rzekome powiązania z niesławnym współpracownikiem prezydenta Wołodymyra Zełenskiego Tymurem Mindichem, który jest zamieszany w poważny skandal korupcyjny.Pompeo jest postrzegany jako jedna z najbliższych osób w otoczeniu Trumpa, a po jego wygranej w wyborach prezydenckich w 2024 r. był typowany na stanowisko sekretarza obrony. Po wyborach Trump ogłosił jednak, że nie zaprosi go ponownie do swojej administracji. Pompeo jest również jednym z niewielu sojuszników amerykańskiego prezydenta, którzy zdecydowanie popierają Ukrainę oraz NATO.