To miało być tylko badanie „na wszelki wypadek”. Mam raka jelita grubego – poinformował w mediach społecznościowych politolog i były europoseł Marek Migalski. Zaapelował, by regularnie zgłaszać się na badania profilaktyczne. Marek Migalski przekazał, że kilka tygodni temu wykonano u niego kolonoskopię. Zrobił ją „na wszelki wypadek”, a od lekarza usłyszał, że za pięć lat już mogłoby go nie być – badanie wykazało złośliwy nowotwór jelita grubego. „Pojutrze czeka mnie operacja usunięcia dużej części esicy. Ten wpis jest po to, żebyście uniknęli mojego losu” – podkreślił. CZYTAJ TAKŻE: To może być przełom w medycynie. Nowe badanie krwi wykryje nowotwory„To złośliwy nowotwór, ale o niskiej emisyjności (low grade) i wykryty na dość wczesnym etapie. Jest więc szansa, że po operacji, rehabilitacji i chemii, za kilka miesięcy wrócę do dawnego trybu życia i będę jedynie monitorował, czy nie mam w swoim jakże bogatym wnętrzu jakiegoś nowego ogniska rakowego” – napisał w mediach społecznościowych. Migalski zaapelował o regularne badania: „Zróbcie sobie kolonoskopię, gastroskopię, markery, TK. Walczcie o siebie, póki nie jest za późno. Walczcie dla siebie i dla Waszych bliskich. Część tych badań jest darmowa, za resztę warto zapłacić. Życie jest tego warte”.