„Ofiary przymusowego werbunku”. Kolumbijskie Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich poinformowało o śmierci sześciu górników w ataku bombowym wojska na grupę partyzancką w regionie Amazonii w południowej Kolumbii. W nagraniu audio przesłanym prasie rzeczniczka praw obywatelskich Iris Marín poinformowała o „śmierci sześciu górników, którzy padli ofiarą przymusowego werbunku”, podczas nalotu na grupę terrorystyczną wywodzącą się z byłych partyzantów FARC.„To wszystko jest godne ubolewania. To wojna, bolesna i nieludzka, która dotyka najsłabszych: nieletnich zwerbowanych z powodu braku ochrony, a teraz zamienionych w cele militarne” – oświadczyła Marín w swoim komunikacie, nie podając szczegółów na temat wieku ofiar.„Siły zbrojne muszą podjąć wszelkie możliwe środki ostrożności w celu ochrony dzieci”, zgodnie z międzynarodowymi zasadami, które „wymagają bardzo starannej oceny środków i metod prowadzenia wojny, aby uniknąć nieproporcjonalnej lub niepotrzebnej krzywdy” – skomentowała rzeczniczka.„To nie wiek zabija”We wtorek wojsko ogłosiło „uratowanie” trzech nieletnich przetrzymywanych przez partyzantów w reakcji na doniesienia lokalnych mediów, że podczas ostatnich operacji armii mogło dojść do zabijania nieletnich. „Każdy, kto angażuje się w działania wojenne, traci wszelką ochronę, bez wyjątku. To nie wiek zabija, lecz sama broń” – oświadczył minister obrony Pedro Sanchez.Jak podkreśla AFP, prezydent Kolumbii Gustavo Petro pod presją Stanów Zjednoczonych, które domagają się zaostrzenia działań przeciwko handlowi narkotykami, zintensyfikował ofensywę przeciwko grupom zbrojnym, przeprowadzając w ubiegłym tygodniu bombardowania, w których zginęło 28 osób. Najtragiczniejszy incydent wydarzył się we wtorek w departamencie leśnym Guaviare (południe) – zginęło 19 górników.Czytaj też: USA uderzyły w kolumbijską łódź cywilną? „Nowy scenariusz wojenny”