O włos od tragedii. Samolot rosyjskich linii lotniczych z 90 osobami na pokładzie był zmuszony do awaryjnego lądowania po tym, jak prawy silnik podczas lotu... rozpadł się i stracił niektóre części. Samolot SSJ100 (Suchoj Superjet) leciał z Władywostoku do Błagowieszczeńska. Ze względu na poważną usterkę maszyna awaryjnie musiała lądować w Chabarowsku. Pasażerom zaproponowano możliwość oczekiwania na kolejny samolot, jednak część z nich stwierdziła, że woli dotrzeć do Błagowieszczeńska na własną rękę. CZYTAJ TAKŻE: Nie będzie Ławrow kłamał prosto w oczy. Dziennik postawił się KremlowiPo incydencie Komitet Śledczy wszczął śledztwo w sprawie naruszenia przepisów bezpieczeństwa transportu lotniczego (art. 263 Kodeksu Karnego Federacji Rosyjskiej).Według kanału Telegram Wschodniego Międzyregionalnego Zarządu Śledczego ds. Transportu, funkcjonariusze organów ścigania ocenią wszystkie „okoliczności i przyczyny incydentu, a na ich podstawie podejmą decyzję proceduralną”. Według doniesień nikt nie został ranny w incydencie.