Gangster nie przyznaje się do zarzutów. Patryk M., znany lepiej jako „Wielki Bu”, został aresztowany do 4 lutego 2026 r. – dowiedział się portal TVP.Info. Śledczy zarzucają mu udział w handlu narkotykami oraz kradzieży i sprzedaży samochodu. A wszystko to w ramach gangu obracającego znacznymi ilościami narkotyków z Holandii i Hiszpanii. Lubelski sąd nie miał wątpliwości, że Patryk M. ps. Wielki Bu, powinien zostać aresztowany do 4 lutego 2026 r., jak chcieli tego śledczy z lubelskich „pezetów” Prokuratury Krajowej. Posiedzenie w tej sprawie rozpoczęło się po godz. 16. Po wysłuchaniu stron, sąd stwierdził, że ogłosi swoją decyzję po godz. 19.30 i uznał wniosek prokuratury. Obrońca Patryka M. Krzysztof Ways powiedział PAP, że zamierza złożyć zażalenie na decyzję sądu. – W naszej ocenie istniała możliwość, żeby nasz klient odpowiadał z wolnej stopy, zwłaszcza oferując wysokie poręczenie majątkowe, które podwyższyliśmy do kwoty 500 tys. zł – zaznaczył.Szykował ucieczkę do DubajuŚledczy podkreślali, że Patryk M. ukrywał się, został ujęty w Niemczech w ramach europejskiego nakazu aresztowania, planował ucieczkę do Dubaju. Z kolei obrona „Wielkiego Bu” przekonywała, że ich klient nie zamierzał się ukrywać i sam w mediach społecznościowych informował, gdzie się aktualnie znajduje. Śledczy z Lubelskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej przedstawili w czwartek 13 listopada pięć zarzutów „Wielkiemu Bu”. „Dotyczą one jego udziału w latach 2017-2018 w zorganizowanej grupie przestępczej, działającej na terenie województwa pomorskiego, a także innych regionów Polski oraz na terytorium Królestwa Niderlandów i Hiszpanii. Patryk M. jest podejrzany m.in. o uczestnictwo w obrocie 17 kg marihuany o czarnorynkowej wartości ok. 850 tys. zł oraz 2 kg amfetaminy o wartości ok. 60 tys. zł, z czego uczynił sobie stałe źródło dochodu. Ponadto zarzuty dotyczą także udziału w kradzieży z włamaniem samochodu marki audi Q7 o wartości 60 tys. zł, w którym następnie przerobiono numery identyfikacyjne VIN, a także oszustwa przy jego sprzedaży za kwotę 41 tys. zł, co doprowadziło nabywcę do niekorzystnego rozporządzenia mieniem” – poinformowała prok. Katarzyna Calów-Jaszewska z biura prasowego Prokuratury Krajowej. Patryk M. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień. Czytaj także: Kolega „Wielkiego Bu” zaczął mówić. Niewygodna przeszłość NawrockiegoJaki wyrok usłyszał „Wielki Bu”? Patryk M., znany lepiej „Wielki Bu”, został zatrzymany 12 września na lotnisku w Hamburgu, skąd – jak informowała wówczas policja – planował udać się do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Niemieccy policjanci ujęli go, dzięki informacjom Łowców cieni z CBŚP tuż przed wejściem do samolotu. Podczas pobytu w niemieckim areszcie, Patryk M. nie wyraził zgody na dobrowolny powrót do Polski. Strona niemiecka przekazała go Polsce 6 listopada. W 2017 r. Patryk M. został aresztowany w związku z działalnością zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się czerpaniem korzyści z prostytucji. Skazano go za porwanie, spędził dwa lata w więzieniu. Sprawa zyskała rozgłos w 2024 r., gdy senator Krzysztof Kwiatkowski publicznie komentował kryminalną przeszłość „Wielkiego Bu” w kontekście jego znajomości z obecnym prezydentem Karolem Nawrockim. Kwiatkowski wskazywał, że M. był skazany za sutenerstwo i działalność w zorganizowanej grupie przestępczej. M. złożył pozew przeciwko senatorowi za naruszenie dóbr osobistych. Domagał się m.in. przeprosin i 50 tys. zł zadośćuczynienia. Pozew ten został oddalony. Patryk M. stał się też znany dzięki udziałowi w galach freak fightowych. Czytaj także: „Wielki Bu” chce powstrzymać ekstradycję. Obrona złożyła wniosek„Wielki Bu” i Karol Nawrocki W maju 2024 r. Patryk M. opublikował zdjęcie z Nawrockim w jego gabinecie w IPN, a w sierpniu kolejne – z kawiarni, z podpisem: „Takie tam z prezesem IPN na kawce. Mądrego to zawsze dobrze posłuchać”. Innym razem opublikował zdjęcie z przyszłym prezydentem ze stadionu Lechii Gdańsk. „Fotka na najważniejszym polskim uniwersytecie. Mam nadzieję, kumplu, że polityka cię nie zmieni!!” – taki wpis w swojej instagramowej relacji w dniu zaprzysiężenia Karola Nawrockiego zamieścił „Wielki Bu”. Karol Nawrocki, nim został prezydentem, twierdził, że zna M. z treningów bokserskich i zapewniał, że nie ma ani nie było między nimi „żadnych relacji” czy interesów. Czytaj także: Sparingpartner Nawrockiego, „przyszły minister sportu". Kim jest Wielki Bu?