Trwa akcja ratunkowa. W Sztokholmie autobus uderzył w wiatę przystankową. Według nieoficjalnych informacji w szwedzkich mediach trzy osoby zginęły, pięć zostało rannych, w tym dwie ciężko. Na miejsce zadysponowano wiele karetek, śmigłowiec ratowniczy i wozy policyjne. Przyczyny wypadku nie są znane. Policja zatrzymała kierowcę. Sprawa jest na razie badania pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci. Do zdarzenia doszło ok. godz. 15.23 w Östermalm w centrum Sztokholmu. – To poważny incydent – dziennik „Aftonbaldet:” cytuje Sophie Gunnarsson, rzeczniczkę prasową miejskiego przedsiębiorstwa transportowego. Jak podkreśliła, na razie nie wiadomo, dlaczego pojazd staranował przystanek.Kierowca aresztowany Policja poinformował, że kierowca został aresztowany, ale na razie nie ma żadnych zarzutów karnych. Incydent jest badany pod kątem zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem.Chaos na miejscu zdarzeniaSzwedzkie media relacjonujące tragedię piszą o „chaosie na miejscu zdarzenia” również ze względu na godziny szczytu w mieście.Dziennikarze „Aftonbladet” rozmawiali z będącymi na miejscu świadkami. Michelle Mac Key relacjonowała, że widziała wszystko na własne oczy.– Przeszłam przez ulicę i zobaczyłam piętrowy autobus, który staranował cały przystanek. Byłam świadkiem totalnego chaosu. Będę miała koszmary – powiedziała Mac Key. Inne osoby mówiły, że ze swojego rytmu osiedle wyrwał ogromny i przeszywający huk. Później słychać już było tylko krzyki ludzi i syreny pojazdów służb.