Pociski dalekiego zasięgu. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował o zakończonych sukcesem uderzeniach rakiet dalekiego zasięgu R-360 Neptun w cele na terytorium Federacji Rosyjskiej. Wskazał, że efekty były „oszałamiające”. System Neptun został opracowany w 2018 roku przez kijowskie biuro projektowe Łucz. Jest rozwinięciem ukraińskiego pocisku przeciwokrętowego, stąd nazwa. Zaletą tej broni jest uniwersalność – to pierwsze ukraińskie pociski, które można wystrzelić zarówno z przybrzeżnych zestawów rakietowych, okrętów, jak i z samolotów.R-360 to rakiety manewrujące ziemia-powietrze z pociskami przeciwokrętowymi, przeznaczonymi do neutralizowania celów morskich, a także lądowych – czołgów i innych pojazdów wojskowych.Neptun trudny do strąceniaMogą być naprowadzane jednocześnie na wiele celów albo na jeden, do którego każdy z Neptunów podąża inną trasą, aby następnie zaatakować z różnych kierunków. Tuż przed atakiem pocisk obniża wysokość lotu do około trzech metrów, co utrudnia działanie systemów obrony przeciwlotniczej przeciwnika.Pociski manewrujące RK-360 Neptun zostały wykorzystane w kwietniu 2022 roku przez ukraińską armię do zatopienia rosyjskiego krążownika rakietowego Moskwa, ówczesnego flagowego okrętu Floty Czarnomorskiej. Ich zmodyfikowana wersja ziemia-ziemia – Długi Neptun – ma mieć zasięg nawet 1000 km. Czytaj także: Kijów pod ostrzałem. Rośnie liczba ofiarZełenski nie ujawnił, w jakie konkretnie cele uderzono. Podkreślił, że była to „w pełni sprawiedliwa odpowiedź na trwający rosyjski terror”. Dodał, że „ukraińskie rakiety de facto co miesiąc dają coraz bardziej oszałamiające i precyzyjne rezultaty”.Ukraińska marynarka wojenna również potwierdziła uderzenia tymi pociskami. Nazwała je „oszałamiającymi”. W przestrzeni medialnej wskazuje się, że celem Długiego Neptuna była stacja przeładunkowa ropy naftowej w porcie w Noworosyjsku, około 350 km od linii frontu.