Afera sięga od Litwy po Niemcy. Wsiąść na pokład bez biletu albo pomylić samoloty to nie lada wyczyn, ale od czasu do czasu taka sztuka się komuś udaje. Konkurencję pobił jednak pewien pilot, który bez odpowiednich kwalifikacji miał latać dla europejskich przewoźników. Został nawet kapitanem. Jak donosi branżowy serwis AeroTelegraph, pewien pilot, co najmniej od sezonu wakacyjnego 2024 r., latał dla linii Avion Express, mimo że nigdy nie zdobył wymaganych kwalifikacji. Wcześniej miał co prawda latać jako drugi pilot dla Garuda Indonesia (linie lotnicze należące w większości do rządu Indonezji), ale nie miał żadnych przesłanek na awans na stanowisko kapitana.Fałszywe certyfikaty kapitana samolotuPrawdopodobnie pilot sfałszował certyfikaty, aby zakwalifikować się na stanowisko kapitana w litewskich liniach lotniczych. Na jego pokładzie setki pasażerów podróżowały po całej Europie.– Możemy potwierdzić, że osoba, o której mowa, to były pilot, który pracował dla naszej firmy – potwierdził rzecznik Avion Express. Litewski przewoźnik twierdzi, że „niedawno uzyskał dostęp” do informacji, rzutujących na doświadczenie zawodowe pilota.Linie lotnicze Avion Express i Eurowings prowadzą śledztwoWszczęte zostało wewnętrzne dochodzenie, które ma wyjaśnić, jak mężczyzna mógł oszukać pracodawcę i latać na europejskich trasach bez wymaganych kwalifikacji i certyfikatów.Afera dotyczy głównie Avion Express, ale też niemieckich linii Eurowings, którym samoloty, wraz z całą załogą, udostępniał litewski leasingodawca. Jak podaje serwis AeroTelegraph, linie lotnicze Eurowings potwierdziły, że zwróciły się w tej sprawie do ekspertów ds. bezpieczeństwa w celu „przeprowadzenia bardziej szczegółowej analizy”.Zobacz także: Samolot niepodobny do żadnego innego. Pomoże NASA złamać 50-letni zakaz