„Pytanie dnia”. To jest otwarta wojna prezydenta z porządkiem konstytucyjnym – powiedział w rozmowie z Aleksandrą Pawlicką w programie „Pytanie dnia” na antenie TVP Info minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński, komentując odmowę nominacji 46 sędziów. Gość Aleksandry Pawlickiej stwierdził, że „może panu prezydentowi się pomyliło, że nie jest prezydentem, tylko myśli, że jest carem lub królem”. – Nie tędy droga panie prezydencie – powiedział Kierwiński, dodając, że Nawrocki „zachowuje się bardzo nieodpowiedzialnie”. Zdaniem Marcina Kierwińskiego prezydent „robi wszystko, aby Polacy jako naród byli słabsi” i „stara się Polaków skonfliktować”.– To są głupie i nierozsądne zachowania – podkreślił, dodając, że prezydent „chce za wszelką cenę doprowadzić do sytuacji, w której ten rząd będzie miał coraz więcej problemów”. – Jest organicznie niezdolny do bycia prezydentem wszystkich Polaków – stwierdził szef MSWiACZYTAJ TAKŻE: Wielki sukces rządu. Polska nie musi przyjmować migrantów„Wystąpienie Nawrockiego pozbawione logiki”Kierwiński krytycznie ocenił wystąpienie prezydenta Karola Nawrockiego w trakcie obchodów Święta Niepodległości. – Całościowo oceniam wystąpienie pana prezydenta jako całkowicie pozbawione logiki – wskazał, wyjaśniając, że najpierw Nawrocki mówił o ojcach niepodległości, którzy potrafili działać ponad podziałami, a następnie przez kilkanaście minut atakował rząd. – Jeżeli pan prezydent jest kolejnym politykiem pisowskim, który widzi wroga na zachodzie, a nie na wschodzie Europy to zastanawiam się w czyim interesie oni działają – powiedział Kierwiński. Minister był pytany również o zachowanie części osób obecnych na uroczystościach, które zakłócały jego wystąpienie oraz wystąpienie Władysława Kosiniaka-Kamysza buczeniem. – Po wielbicielach pisowskich można się spodziewać takich zachowań. To jest smutny obraz tego, co z tymi ludźmi zrobił PiS. Święto Niepodległości powinno jednoczyć ludzi – podkreślił. Dodał jednak, że „jeśli To są ci wyborcy, którzy stoją murem za politykami PiS-u, którzy są podejrzani o poważne przestępstwa, jeżeli oni na mnie, Kosiniaka-Kamysza czy Waldka Żurka buczą, to jest jeszcze bardziej dla mnie mobilizujące”. Polska zwolniona ze zobowiązań paktu migracyjnego Minister zapewnił, że w kwestii paktu migracyjnego i zwolnienia Polski z tych zobowiązań „sprawa będzie załatwiona i zamknięta”.Był jednak sceptyczny wobec tego, że ta decyzja sprawi, że opozycja straci argumenty do atakowania rządu. – Żadna decyzja KE i polskiego rządu nie skłoni PiS-u do zaprzestania kłamania(...).Oni kłamią cały czas – stwierdził.Jednocześnie podkreślił, że ta decyzja „zwolni Polskę z automatu na wiele lat”, a nie na rok, jak twierdzi opozycja. Dodał także, że podpis Komisji Europejskiej pod polskim wnioskiem jest w tej sprawie jedynie formalnością, która przypieczętuje cały proces decyzyjny.