„Jestem uczciwy w wypełnianiu deklaracji”. Każdy sędzia nominowany przez Prezydenta RP jest sędzią RP. Prerogatywą prezydenta jest nominowanie, ale może on także tych nominacji odmówić. Korzystam dziś z tego prawa – odmawiam nominacji 46 sędziów – oświadczył prezydent Karol Nawrocki. Wskazał, że to „już nie tylko słowny sygnał, ale konkretna decyzja”. Prezydent Karol Nawrocki w oświadczeniu powołał się na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 2012 roku, które rozstrzyga o tym, że Prezydent RP nominuje sędziów oraz ma możliwość odmówić ich nominacji.Decyzję uzasadnił potrzebą ochrony standardów niezależności wymiaru sprawiedliwości oraz koniecznością reformy systemu sądownictwa. Przekonywał, że „nie będzie dawał nominacji, awansów tym sędziom, którzy kwestionują porządek konstytucyjno-prawny Rzeczpospolitej”. Zaznaczył, że chodzi o sędziów, którzy „słuchają złych podszeptów ministra sprawiedliwości”.– Jestem uczciwy w wypełnianiu tej deklaracji. 6 sierpnia dałem słowny komunikat w odniesieniu do tego, jak będę postępował w tych sprawach – podkreślał.Prezydent Nawrocki o przyszłych nominacjachZapowiedział przy tym, że zamierza dalej blokować nominacje sędziów, które uzna za niewłaściwe. – Przez najbliższe 5 lat żaden sędzia, który kwestionuje konstytucyjne uprawnienia prezydenta, polską konstytucję, polski system prawny nie może liczyć na nominację – mówił Karol Nawrocki.To pierwszy przypadek, odkąd objął urząd prezydenta, gdy odmówił tak dużej liczby nominacji sędziowskich.„Nawrocki postanowił zakończyć tę sprawę”Szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki wyjaśnił, że blokowani sędziowie dalej będą orzekać, ale nie będą awansować. Te nominacje wpływały już w trakcie prezydentury prezydenta Andrzeja Dudy. – I one wtedy były już bardzo mocno analizowane. Także pan prezydent Duda nie podpisywał tych nominacji, a prezydent Nawrocki postanowił zakończyć tę sprawę, czyli odmówić swoim postępowaniem jako prezydent RP, powołania tych sędziów do sądów wyższych instancji – podkreślił.Prezydencki minister zaznaczył, że powoływanie, a także odmowa powoływania sędziów jest wyłączną prerogatywą prezydenta, z której prezydent Nawrocki skorzystał. – Historycznie z tej prerogatywy korzystali także poprzedni prezydenci, przypomnę świętej pamięci prezydent Lech Kaczyński, a także prezydent Duda – dodał.Bogucki powiedział też, że te akty były ogłaszane w Monitorze Polskim. – Dlatego teraz czekamy, po tym jak już te dokumenty dotrą do rządu, że postanowienie prezydenta zostanie opublikowane w Monitorze Polskim. Patrząc na to jak się zachowuje ten rząd, jeżeli chodzi o publikacje, np. wyroków TK zobaczymy, czy rząd wykona swój obowiązek publikacji, bo to jest obowiązek rządu, żeby postanowienie prezydenta opublikować – zaznaczył Bogucki.Czytaj także: Nowa ustawa o Krajowej Radzie Sądownictwa. Zmieni się tryb wyboru sędziów