Szokujące informacje „Kyiv Post”. „Administracja Trumpa naciska na usunięcie z rezolucji zapisu potwierdzającego integralność terytorialną kraju i potępiającego okupację Krymu i innych regionów przez Rosję, twierdzą dwie osoby zaznajomione z wewnętrznymi dyskusjami w ONZ” – poinformował „Kyiv Post”. Zaskakujący zwrot akcji zaniepokoił Ukrainę i jej sojuszników w Organizacji Narodów Zjednoczonych. Ukraina przedłożyła na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ rezolucję zatytułowaną: „Sytuacja praw człowieka na tymczasowo okupowanych terytoriach Ukrainy, w tym w Autonomicznej Republice Krymu i mieście Sewastopol”. Dokument ten został zaaprobowany przez większość członków ONZ, którzy potwierdzili tym samym międzynarodowe poparcie dla suwerenności ogarniętego wojną kraju. Rezolucja dokumentowała m.in. naruszenia praw człowieka na terenach kontrolowanych przez Rosję. W grudniu ub. roku Stany Zjednoczone dołączyły do 77 innych krajów głosujących za przyjęciem tych tez.„Teraz Waszyngton chce usunięcia tych odniesień. Dwa źródła dyplomatyczne poinformowały Kyiv Post, że strona amerykańska naciska na zmianę rezolucji pod szerszą nazwą 'wojny na Ukrainie', bez odniesień do 'integralności terytorialnej' czy 'agresji'” – można przeczytać w portalu kyivpost.com.Nieoficjalnie zachodni sojusznicy obawiają się, że takie działania USA mogą osłabić na forum ONZ mocny głos jednoznacznie potępiający rosyjską agresję. Takie stanowisko było co roku mocno eksponowane, odkąd Moskwa ujawniła swe imperialistyczne zapędy.Waszyngton odchodzi od kluczowych interesów Kijowa– To kolejny przykład odejścia Waszyngtonu od kluczowych interesów Ukrainy w krytycznym momencie dyplomatycznym – powiedział dziennikowi „Kyiv Post” jeden z przedstawicieli europejskiego kraju.Jak podają źródła dziennikarzy „Kyiv Post”, dyplomaci z kilku krajów europejskich wywierają naciski na USA, aby zmieniły swoje stanowisko przed najbliższym głosowaniem na forum ONZ.Zobacz także: Ukraina chce potępienia Rosji w ONZ. Administracja Trumpa „szokuje”Dla Ukrainy gra toczy się o wysoką stawkę, bo rezolucja nie tylko potępia rosyjską okupację. Ma być także podstawą do pociągnięcia w przyszłości winnych do odpowiedzialności przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym i innymi instytucjami międzynarodowymi.