„Wszyscy mieliśmy burzliwą przeszłość”. Chcemy, by Syrii się powodziło i myślę, że obecnemu liderowi może się to udać – powiedział w poniedziałek prezydent USA Donald Trump po spotkaniu z syryjskim przywódcą Ahmadem al-Szarą w Waszyngtonie. Ahmed Al-Szara to „bardzo silny lider” i „twardziel” – chwalił syryjskiego przywódcę Donald Trump po poniedziałkowym spotkaniu. – Lubię go, dogaduję się z nim – dodał, odpowiadając na pytania dziennikarzy podczas ceremonii zaprzysiężenia nowego ambasadora USA w Indiach w Gabinecie Owalnym.Przywódca Syrii spotkał się z Trumpem– Zrobimy wszystko, co możemy, by Syrii się powodziło, bo jest częścią Bliskiego Wschodu (...) I jestem przekonany, że on będzie mógł tego dokonać – przekazał Trump.– Ludzie mówią, że miał burzliwą przeszłość. Wszyscy mieliśmy burzliwą przeszłość – kontynuował. Zaznaczył też, że al-Szara dobrze dogaduje się z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem, którego również nazwał „wspaniałym liderem”.– Pracujemy też z Izraelem nad tym, by dogadywał się z Syrią, dogadywał się ze wszystkimi. To idzie wspaniale – powiedział prezydent USA.Kim jest Ahmed Al-Szara?Szara, były dżihadysta, odwiedził w poniedziałek Biały Dom jako pierwszy przywódca Syrii w historii. Był w przeszłości m.in. dowódcą jednego z odłamów Al-Kaidy i spędził pięć lat w amerykańskich więzieniach w Iraku. Nowy rząd odżegnuje się od dżihadystycznej ideologii, terroru i wrogości wobec sąsiadów i mniejszości etnicznych.Administracja Trumpa przedłużyła w poniedziałek zawieszenie obowiązujących sankcji przeciwko Syrii. W piątek USA zniosły sankcje na samego al-Szarę.Zobacz także: Pokój wynegocjowany przez Trumpa się sypie. Wszystko przez wybuch miny