Pojazd skradziono spod domu premiera. W nocy z 9 na 10 września sprzed domu premiera w Sopocie skradziono jego rodzinny samochód. 11 września policja ujęła jednego ze sprawców – złodziej został zatrzymany na lotnisku chwilę przed wylotem z kraju. „25 października funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku zatrzymali kolejną osobę podejrzaną o udział w tym przestępstwie” – przekazała policja portalowi TVP.Info. – W wyniku śledztwa prowadzonego pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Sopocie w sprawie kradzieży z włamaniem samochodu marki Lexus informuję, że 25 października funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku zatrzymali kolejną osobę podejrzaną o udział w tym przestępstwie. Zatrzymany to 43-letni Stefan N. – przekazał portalowi TVP.Info prokurator Mariusz Duszyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.– Sprawca został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące – dodał rzecznik.Kradzież samochodu premiera Donalda TuskaW Sopocie w nocy z 9 na 10 września samochód będący własnością premiera Donalda Tuska został skradziony spod domu szefa rządu. 10 września wieczorem pomorska policja poinformowała o odnalezieniu skradzionego pojazdu. Pojazd stał na jednym z parkingów w Gdańsku.Nie można wykluczyć, że złodzieje, dowiedziawszy się, czyje auto zrabowali, postanowili jak najszybciej pozbyć się problemu, wiedząc, że służby nie odpuszczą im takiego incydentu.Czytaj także: To on miał ukraść samochód Donalda Tuska. Wpadł na lotnisku