Chodzi m.in. o Ukrainę. Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wezwało władze Serbii do wyjaśnienia słów prezydenta Aleksandara Vucicia. Serbski przywódca stwierdził, że jego kraj może sprzedawać Unii Europejskiej więcej amunicji. To oznacza, że mogłaby ona trafić w ręce Ukraińców. – Serbia wielokrotnie zapewniała Rosję, że jej amunicja nie wpadnie w ręce Ukrainy. Dlatego komentarze Vuczicia wymagają oficjalnego wyjaśnienia ze strony Belgradu – stwierdziła rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa.30 października niemiecki magazyn polityczno-kulturalny „Cicero” opublikował wywiad z prezydentem Serbii, w którym Vuczić wyraził gotowość sprzedaży większych ilości amunicji do UE i stwierdził, że nie ma nic przeciwko temu, jeśli trafi ona na Ukrainę.Rosja domaga się wyjaśnień od Serbii„Serbia jest gotowa zaoferować swoim przyjaciołom w Europie wszystko, co ma, i jest to fenomenalny wkład w bezpieczeństwo europejskie” – powiedział Vuczić w rozmowie z „Cicero”.Wcześniej, komentując artykuł, rzecznik Kremla Dimitrij Pieskow oświadczył, że Rosja rozumie „jakie bezprecedensowe naciski są wywierane na Serbię” i określiła kwestię eksportu serbskiej broni jako „wcale nieprostą sprawę”.Pod koniec maja rosyjska Służba Wywiadu Zagranicznego skrytykowała Serbię za eksport amunicji na Ukrainę „wbrew deklarowanej neutralności”. Vuczić zapewnił w odpowiedzi, że władze w Belgradzie powstrzymają krajowy eksport uzbrojenia na tereny objęte działaniami zbrojnymi.Serbia pomaga Ukraińcom, ale nie zgadza się na sankcje wobec Rosji Po pełnowymiarowej napaści Rosji na Ukrainę w 2022 r. Serbia przyjęła tysiące ukraińskich uchodźców, kilkakrotnie potępiła rosyjską agresję i wysłała Kijowowi pomoc humanitarną. Belgrad popiera też integralność terytorialną Ukrainy – w granicach obejmujących Półwysep Krymski, anektowany przez Rosję w 2014 r.Rząd Serbii utrzymuje zarazem kontakty z Rosją i odmawia przyłączenia się do nakładanych na ten kraj sankcji. W maju tego roku prezydent Vuczić pojechał do Moskwy na obchody rocznicy zakończenia II wojny światowej w Europie. Po raz pierwszy od 2022 r. oficjalnie spotkał się też wtedy z przywódcą Rosji Władimirem Putinem. Wcześniej prezydent Serbii kilkakrotnie spotykał się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.Czytaj też: Nigeryjscy terroryści muszą uważać na smartfony. Boją się ataku USA