„Nie mam osobistych porachunków z Ziobrą”. –Nie mam żadnych osobistych porachunków z panem Ziobro i żadnej potrzeby odwetu czy zemsty. Chcę tylko, aby politycy byli rozliczani za to, co robią – powiedział premier Donald Tusk po decyzji Sejmu o uchyleniu immunitetu i zezwoleniu na zatrzymanie i tymczasowy areszt wobec byłego ministra sprawiedliwości, posła PiS Zbigniewa Ziobry. Sejm uchylił immunitet Ziobrze w odniesieniu do wszystkich 26 zarzutów, które chce mu postawić Prokuratura Krajowa, w związku ze sprawą Funduszu Sprawiedliwości. Sejm wyraził także zgodę na zatrzymanie i ewentualne tymczasowe aresztowanie byłego szefa ministerstwa sprawiedliwości za czasów rządów PiS. – Chcę też powiedzieć tak bardzo serio, z głębi serca: ja nie mam żadnych osobistych porachunków z panem Ziobro. Nie mam w sobie żadnej potrzeby odwetu czy zemsty. Mam wielką potrzebę, i to nie jest tylko moja potrzeba, ale milionów Polaków, żeby politycy czuli się odpowiedzialni za to, co robią i byli rozliczani – szczególnie wtedy, gdy istnieje uzasadnione podejrzenie, że popełnili szereg poważnych przestępstw – stwierdził premier Donald Tusk. Zaznaczył, że nawet posłowie Konfederacji nie mieli wątpliwości, że Ziobro winien odpowiadać za rzeczy, których się dopuścił. Czytaj także: Ofiary przestępstw wspierano pozornie. To miało przykryć nieprawidłowościTak jak każdy obywatel Szef rządu podkreślił, że niemożliwa jest demokracja „bez możliwości rozliczania władzy, kiedy widać, ile zła narobili”. – Z punktu widzenia polskiej demokracji i kondycji polskiego systemu politycznego, to bardzo ważne, że Polacy zobaczyli, iż bardzo krętą drogą to dużo czasu zajęło, ale rozliczania stają się faktem. Jestem bardzo zadowolony z działań ministra Żurka – zaznaczył premier. Pytany o ewentualne pozostanie Zbigniewa Ziobry na Węgrzech (gdzie azyl polityczny ma były współpracownik posła PiS Marcin Romanowski, ścigany za przestępstwa w związku z Funduszem Sprawiedliwości), Donald Tusk odparł: – To jest bardzo bulwersujące. Źle się stało, że premier Orban decyduje się na takie kroki, bo to buduje niepotrzebne emocje i napięcia między Polską a Węgrami. Źle się dzieje, że premier Orban ingeruje, w tak niemądry sposób, w naszą politykę wewnętrzną. Premier podkreślił, że dla Ziobry „byłoby lepiej, gdyby stanął przed polską prokuraturą i sądem”. – Nie wyślę oddziału komandosów do Budapesztu – dodał. Donald Tusk kilkukrotnie powiedział, że Zbigniew Ziobro nie powinien był traktowany „ani lepiej, ani gorzej niż inny obywatel”. – Osoba pełniąca funkcje publiczne, każdy kto dzierży władzę, musi liczyć się z odpowiedzialnością za działania jakie podejmuje. Ja też – stwierdził Tusk. Czytaj także: Tusk apeluje do Ziobry: Nie chce pan przejść do historii jako fujara albo miękiszon