Ostatni bastion Donbasu. Ukraina może stanąć w obliczu największej porażki od miesięcy, jeśli miasto Pokrowsk zostanie zdobyte przez rosyjskie wojska. O kontrolę nad tym strategicznym punktem komunikacyjnym – położonym przy głównych szlakach drogowych i kolejowych obwodu donieckiego – toczą się zacięte walki już od ponad roku. Zdobycie miasta po niemal czterech latach wojny przybliżyłoby Władimira Putina do celu, jakim jest pełna kontrola nad przemysłowym Donbasem. Rosja zgromadziła w rejonie dziesiątki tysięcy żołnierzy, a część oddziałów wdarła się już do miasta. Choć Kijów zaprzecza informacjom o okrążeniu, mapy wywiadowcze wskazują, że Rosjanie kontrolują znaczną część Pokrowska.Pokrowsk kluczowym miejscem w trakcie wojny?Rosyjskie Ministerstwo Obrony twierdzi, że kontynuuje natarcie i udaremnia próby ukraińskich kontrataków. Według źródeł wojskowych cytowanych przez portal Hromadske ukraińscy obrońcy są w mniejszości, a nawet tysiąc z nich może być zagrożonych odcięciem.Tylko u nas: Putin nadal sądzi, że wygra wojnę z Ukrainą. I… nie ma innego wyjściaPokrowsk ma ogromne znaczenie strategiczne – jest węzłem komunikacyjnym i leży w pobliżu jedynej na Ukrainie kopalni węgla koksowego. Utrata miasta otworzyłaby Rosji drogę w głąb kraju, w kierunku Dniepropietrowska i Zaporoża, a także utrudniłaby obronę pobliskiego Myrnohradu i miast tzw. pasa twierdz: Konstantynówki, Drużkowki, Kramatorska i Słowiańska. Eksperci, m.in. Michael Kofman z Carnegie Endowment, podkreślają jednak, że Ukraina nadal dysponuje liniami obrony i może się przegrupować. Rosyjskie siły są wyczerpane, a ich postępy – powolne i kosztowne.Upadek Pokrowska byłby ciosem w ukraińskie morale na początku zimy oraz argumentem dla Moskwy w ewentualnych negocjacjach. Może też wpłynąć na stanowisko prezydenta USA Donalda Trumpa, który dąży do zakończenia wojny.Mimo to analitycy przewidują, że zdobycie całego Donbasu zajęłoby Rosji jeszcze kilka lat.Czytaj też: Rakiety z bronią atomową. Rosja grozi USA powtórką operacji „Anadyr”