Piotr Uściński był gościem „Pytania dnia”. Prezes PiS Jarosław Kaczyński w piątek na konwencji programowej partii w Katowicach powiedział, że Polska ma dziś przed sobą dwie opcje. Pierwsza, określona jako „niemiecko-brukselska”, w ocenie prezesa PiS zakłada powstanie „państwa hegemonialnego”. „Pytanie dnia”: Poseł PiS o słowach Jarosława Kaczyńskiego o NiemczechWedług Kaczyńskiego, wszystko, co zaczęło się po II wojnie światowej, ma zostać sfinalizowane jako „wielkie zwycięstwo Niemiec i powstanie czegoś w rodzaju nowego imperium”. – Niemcy chcą nam zabrać państwo. Francuzi razem z nimi – nie wiem dlaczego, ale tak. Biurokracja europejska, no pali się aż do tego. Amerykanie nie – dodał Kaczyński.O tę wypowiedź pytał Piotra Uścińskiego Marek Czyż. – Prezes nie powiedział tak naprawdę nic nowego. Nie miał na myśli tego, że Niemcy są naszym wrogiem, bo wróg jest na Wschodzie. Nawiązał do tego, jak miała wyglądać Europa Schumanna, której celem było to, żeby państwa się rozwijały i nie dochodziło między nimi do wojen. Teraz Niemcy i Francja chcą powołać jedno super państwo. Jeżeli to dojdzie do skutku, to zabiorą nam państwa narodowe – tłumaczył gość „Pytania dnia”. Uściński podkreślił, że PiS „od zawsze zabiegał, żeby Polska była wolnym i suwerennym krajem”. – Zawsze głośno protestowaliśmy, gdy Bruksela ingerowała w polskie sprawy bardziej niż pozwalały na to traktaty. My chcemy, żeby Europa wróciła do korzeni. Dzisiaj Jarosław Kaczyński mówił, że musimy bronić cywilizacji łacińskiej, która stoi na wartości chrześcijańskich, bo chrześcijaństwo to najbardziej przyjazna człowiekowi religia – uzupełnił polityk PiS.