Zabójstwo miało tło seksualne. Za zabójstwem 26-letniej księgowej Izabeli R-H, której ciało znaleziono w jednym z warszawskich hoteli, stoi najprawdopodobniej 33-letni Eryk Piatrou z Białorusi. Prokuratura wydała za nim list gończy, a chce go ścigać także Europejskim Nakazem Aresztowania oraz tzw. czerwoną notą Interpolu. Zdaniem śledczych nie można wykluczyć, że Białorusin może mieć na sumieniu więcej ofiar. Po blisko dwóch latach jest przełom w sprawie brutalnego zabójstwa 26-letniej Izabeli R-H, księgowej z Krakowa. Ostatni raz widziana była w stolicy Małopolski w piątek 13 października 2023 r. Po pracy miała odwiedzić swoich rodziców w Tomicach. Ale do nich nie dotarła. Ostatni kontakt telefoniczny był z nią 15 października. Zgłoszono zagięcie Izabeli, ale wydawało się, że zniknęła bez śladu. 18 października pracownicy hotelu przy ul. Górczewskiej na warszawskiej Woli znaleźli ciało 26-latki w wannie w jednym z pokojów. – Na podstawie opinii biegłych ustalono, że kobieta zmarła na skutek ucisku pętli na narządy szyi w mechanizmie zadzierzgnięcia co skutkowało uduszeniem gwałtownym. Śledztwo wykazało, że kobieta przebywała w hotelu na spotkaniu biznesowym, a zabójstwo mogło mieć podłoże seksualne – powiedział portalowi TVP.Info prok. Piotr Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Czytaj także: Tragedia w Krakowie. Zabił kolegę, a potem siebie To nie pierwsze zabójstwo Białorusina? Śledczy przez dwa lata intensywnie poszukiwali sprawcy zabójstwa księgowej. Sprawdzano z kim się kontaktowała w ostatnich dniach życia. Przeanalizowano także wiele godzin nagrań z monitoringów m.in. w hotelu, w którym znaleziono jej ciało. Dzięki temu udało się ustalić, że mordercą może być 33-letni Białorusin Eryk Piatrou. Teraz prokuratura wydała za nim list gończy. – Wydano postanowienie o przedstawieniu zarzutu zabójstwa obywatelowi Republiki Białorusi Erykowi Piatrou. Sprawca zaraz po dokonaniu zabójstwa opuścił teren Polski i aktualnie może znajdować się na terenie Białorusi. Prowadzimy poszukiwania na szeroką skalę. W grę wchodzi nawet wystąpienie o Europejski Nakaz Aresztowania oraz tzw. czerwoną notę Interpolu. Według ustaleń śledztwa Eryk Piatrou może być bardzo niebezpiecznym przestępcą – dodaje prok. Skiba. Jak dowiedział się portal TVP.Info, śledczy nie wykluczają, że Białorusin mógł już wcześniej dopuścić się podobnych zbrodni na terenie Europy lub Białorusi. Prok. Skiba nie chciał się odnieść do tych informacji. Pewne jest, że ściganie zabójcy z hotelu może być bardzo utrudnione, jeżeli ten wrócił do swojej ojczyny. Białoruskie organa ścigania praktycznie nie chcą współpracować z ich polskim odpowiednikami. Każdy, kto wie o miejscu pobytu Eryka Piatrou, winien poinformować o tym najbliższą jednostkę policji. Kto utrudnia lub udaremnia postępowanie karne, pomagając sprawcy przestępstwa uniknąć odpowiedzialności karnej, w szczególności, kto sprawcę ukrywa, tworzy fałszywe dowody, zaciera ślady przestępstwa, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Czytaj także: Zbrodnia w hotelu w Wolsztynie. Dwie osoby nie żyją