„Mówili prawdę o bestialstwie wroga”. „(Ci dziennikarze) od pierwszych dni pełnoskalowej inwazji Rosji relacjonowali sytuację w obwodzie, mówili prawdę o zbrodniach wroga, ewakuacji ludności cywilnej i historiach naszych obrońców. Pracowali w najgorętszych miejscach Donbasu, zawsze byli pierwsi” – napisał Fiłaszkin w komunikatorze Telegram.Tragiczna śmierć ukraińskiej dziennikarki i jej operatoraInnych szczegółów szef administracji nie podał. Opublikował zdjęcie samochodu zniszczonego przez drona oraz prawdopodobnie osobistych przedmiotów dziennikarzy, w tym kamizelek kuloodpornych z naszywką „Press”. Fiłaszkin złożył kondolencje rodzinom, bliskim i współpracownikom ofiar.Korespondent TVP w Ukrainie Mateusz Lachowski znał tragicznie zmarłych i uważa, że to był celowy atak. – Rosjanie skierowali drona na oznakowany samochód Press, który stał przy stacji benzynowej. Olena i jej operator pracowali na miejscu zdarzenia. To jest kolejna zbrodnia wojenna Rosji, co do tego nie ma wątpliwości – podkreślił.Rosyjscy okupanci nie szczędzą nikogoWedług stanu z 9 października 2025 r., od początku pełnowymiarowej inwazji Rosji na Ukrainę rosyjscy okupanci zabili co najmniej 133 pracowników mediów – poinformował Narodowy Związek Dziennikarzy Ukrainy.Zgodnie ze zweryfikowanymi danymi Narodowego Związku Dziennikarzy Ukrainy i Międzynarodowej Federacji Dziennikarzy, wśród ofiar znalazło się: 19 dziennikarzy i dziennikarek, którzy zginęli podczas wykonywania obowiązków zawodowych, 10 przedstawicieli mediów – cywilnych ofiar wojny, a także 104 dziennikarzy i dziennikarek, którzy polegli na froncie jako żołnierze Sił Zbrojnych Ukrainy po mobilizacji.Czytaj także: Groźby Ławrowa w ONZ. „Ludzie tego bardzo pożałują”