Seria aresztowań. Co najmniej 41 osób zmarło w rosyjskim obwodzie leningradzkim, obejmującym Petersburg, po spożyciu skażonego alkoholu, zawierającego metanol. Informację przekazał serwis RBC, powołując się na źródła w organach ścigania. Do pierwszych zatruć doszło 24 września. Niezależny serwis The Moscow Times zwrócił uwagę, że najnowszy bilans wpisuje obecną serię do najtragiczniejszych masowych zatruć w ostatnich latach. Przyczyną jest wszechobecny w Rosji czarny rynek alkoholu.Ofiary mieszkały lub były zameldowane w sześciu rejonach na południowym zachodzie, w centrum i na północnym wschodzie obwodu leningradzkiego.„Specjalna kontrola”Aresztowano 14 osób w związku z trzema sprawami karnymi, które objęto „specjalną kontrolą” śledczych. Objęły one również firmy, z którymi lokalna administracja podpisała umowy na utylizację skonfiskowanego alkoholu. Wśród zatrzymanych są zarówno drobni sprzedawcy, jak i pośrednicy oskarżeni o przechowywanie i odsprzedaż skażonego alkoholu. Komitet Śledczy przekazał, że kluczowym podejrzanym jest 54-letni mężczyzna.Władze uważają, że alkohol pochodził z magazynu w dystrykcie Tosno. Dystrybuowany był za pośrednictwem nielegalnych składów na lokalne targowiska, gdzie był sprzedawany bez zezwoleń. Prokuratorzy poinformowali, że w magazynach i u dystrybutorów skonfiskowano ponad 5 tys. litrów płynu zawierającego alkohol.Wyższa akcyza na alkohol i problem alkoholizmuReżim Władimira Putina próbuje załatać dziurę budżetową podnosząc akcyzę na alkohol. Minimalna cena wódki wzrosła od 1 stycznia 2025 r. o 17 proc. za pół litra. Najtańsza butelka kosztuje 349 rubli (15,3 zł) wobec 299 rubli dotychczas (13,15 zł).Kreml pracuje też nad planem ograniczenia spożycia alkoholu w Rosji do 2030 r. Władze zamierzają zakazać rabatów na alkohol, ograniczyć jego ekspozycję w pobliżu kas sklepowych. Obostrzenia mają też dotyczyć sprzedaży detalicznej maszyn do produkcji alkoholu.Agresja na Ukrainę doprowadziła do gwałtownego wzrostu spożycia alkoholu w Rosji, które w 2023 r. miało wynieść 2,3 mld litrów mocnych alkoholi, przekraczając wcześniejszy rekord 2,2 mld litrów z 2022 r. Odzwierciedla to tendencje z czasów Związku Sowieckiego. Według doniesień, alkoholikiem jest między innymi były prezydent Dmitrij Miedwiediew, straszący po pijaku atakami nuklearnymi.Wzrost liczby przypadków alkoholizmu przekłada się na wzrost liczby przestępstw z użyciem przemocy w całym kraju. W 2023 r. odnotowano ponad 589 tys. takich przestępstw, co stanowi najwyższą liczbę od 2011 r. Szczególna grupę przestępców stanowią zdemobilizowani i zdemoralizowani weterani wojny w Ukrainie.Czytaj więcej: Skażony alkohol zabił co najmniej 10 Rosjan. Miał być domowym winem