Na pokładzie są też Polacy. Globalna Flotylla Sumud, płynąca w kierunku Strefy Gazy, znalazła się w centrum napiętej sytuacji na Morzu Śródziemnym. Minister obrony Włoch wezwał, by wszystkie osoby znajdujące się na pokładzie flotylli zostały odprowadzone do izraelskiego portu w Aszdodzie. Szef włoskiego MSZ dodał, że otrzymał zapewnienie od Izraela, iż siły zbrojne nie użyją przemocy wobec jednostek. Polski poseł Franciszek Sterczewski, uczestnik wyprawy, poinformował w serwisie X, że flotylla znajduje się mniej niż 100 mil morskich od Gazy. „Wszczęty został alarm. Wszyscy są w kamizelkach ratunkowych na pokładzie. Czekamy na rozwój zdarzeń”, przekazał. Izrael: Flotylla narusza blokadę morskąMinisterstwo spraw zagranicznych Izraela poinformowało, że marynarka wojenna zwróciła się do jednostek płynących w stronę Strefy Gazy z wezwaniem do zmiany kursu. Jak podano, flotylla wchodzi w obszar działań wojennych i narusza legalną blokadę morską. Izrael zadeklarował jednocześnie, że pomoc humanitarna może zostać dostarczona do Gazy „bezpiecznymi kanałami”, jeśli organizatorzy wyprawy zdecydują się na przekazanie jej zgodnie z obowiązującymi procedurami.Okręty wojenne w pobliżu FlotylliAktywiści podali, że izraelskie okręty wojskowe krążą wokół łodzi flotylli, a szczególnie wokół jednostki „Alma”. Przedstawiciele floty przekazali też, że na pokład niektórych jednostek wkroczyło izraelskie wojsko. Sprzęt kilku statków został zakłócony, co organizator Thiago Avila określił mianem „cyberataku”. Wieczorem uczestnicy wyprawy informowali, że na radarach widzą ponad 20 niezidentyfikowanych łodzi w odległości około 3 mil morskich. Pomimo licznych ostrzeżeń Izraela, część jednostek biorących udział w rejsie wciąż kieruje się w stronę Gazy. Jeden z uczestników opublikował nagranie w mediach społecznościowych, w którym podkreślił, że jego łódź płynie na końcu flotylli i kontynuuje rejs. „Do tej pory nikt nas nie zatrzymał” – zaznaczył. Premier Hiszpanii Pedro Sanchez zauważył, że flotylla „jest misją humanitarną, która w ogóle by się nie odbyła, gdyby Izrael zezwolił na wjazd pomocy humanitarnej” do Gazy. Dodał, że Hiszpanie biorący udział w akcji będą objęci pełną ochroną dyplomatyczną. „Nie stanowią żadnego zagrożenia dla Izraela” – zaznaczył hiszpański premier, cytowany przez agencję AP.Zawieszenie pomocy przez organizacje humanitarneSytuacja w Strefie Gazy dramatycznie się pogarsza. Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża zawiesił w środę działalność w enklawie, tłumacząc to intensywnymi działaniami izraelskiej armii, a dzień wcześniej podobną decyzję podjęli Lekarze bez Granic. Organizacje podkreślają, że pomoc jest tam „rozpaczliwie potrzebna”, ale ze względów bezpieczeństwa ich zespoły nie mogą swobodnie się przemieszczać.Polacy na pokładzie flotylliNa pokładzie jednostek wchodzących w skład Flotylli dla Gazy znajdują się Polacy: poseł na Sejm RP Franciszek Sterczewski, prezes Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego Palestyńczyków Polskich Omar Faris, prezeska Stowarzyszenia Nomada Nina Ptak oraz dziennikarka i aktywistka Ewa Jasiewicz.Senatorka Magdalena Biejat zaapelowała w mediach społecznościowych o natychmiastowe działania Ministerstwa Spraw Zagranicznych w sprawie bezpieczeństwa polskich obywateli znajdujących się na pokładzie flotylli. Włochy: To blokada, nie atakWłoski minister obrony Guido Crosetto powiedział w telewizji RAI, że nie nazwałby akcji izraelskich sił atakiem na Flotyllę dla Gazy, ale blokadą. Szef MSZ, wicepremier Tajani stwierdził zaś, że operacja potrwa zapewne do północy i jeśli nikt nie popełni błędów, zakończy się bez szkód. Z kolei włoski minister spraw zagranicznych wyznał, że że jego izraelski odpowiednik zapewnił go, że siły zbrojne nie użyją przemocy wobec aktywistów płynących w kierunku Gazy.Zobacz: Dramatyczna decyzja. Czerwony Krzyż ewakuuje się z Gazy