„Bez trybu”. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia postanowił ubiegać się o stanowisko Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców. Wcześniej poinformował, że nie wystartuje w zbliżających się wyborach na przewodniczącego jego partii Polski 2050. O polityczną woltę Hołowni pytała w programie „Bez trybu” Justyna Dobrosz-Oracz. – Trzeba zmieniać pałeczkę w sztafecie – komentował decyzję lidera Polski 2050 wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty. Zapewniał, że nie widzi w związku z tym „jakiegokolwiek zagrożenia dla koalicji”.Sławomir Ćwik, poseł Polski 2050 mówił, że nie czuje się zaskoczony ani oszukany decyzjami obecnego prezesa partii i zapewnił, że mu kibicuje. A szef MSZ Radosław Sikorski podkreślił, że objęcie przez Hołownię stanowiska w ONZ byłoby sukcesem dla PolskiZ kolei Krzysztof Śmiszek, europoseł Lewicy ocenił, nawiązując do przegranej Hołowni w wyborach prezydenckich, że Hołownia „ze swoim wygórowanym ego nie może znosić porażek i chyba chce porzucić te zabawki i udać się gdzie indziej”.Justyna Dobrosz-Oracz w „Bez trybu” przypomniała, że Hołownia, który teraz ewidentnie żegna się z polityką krajową, w 2020 r. zapewniał ją w rozmowie, że można bez doświadczenia politycznego jednak dojść na szczyt. Teraz okazuje się, że to jednak nie jest takie proste.– Świeżynki, ludzie mający tylko dobrą wolę, dobre plany, niestety konfrontują się z rzeczywistością i ta konfrontacja jest bolesna, i często z tego pociągu politycznego wypadają przez okno. To jest smutne, bolesne i rozczarowuje ludzi, którzy im uwierzyli – ocenił w programie gość Justyny Dobrosz-Oracz Bartosz Wieliński („Gazeta Wyborcza”).Nieumiejętność pogodzenia się z porażką– Myślę, że to jest nieumiejętność pogodzenia się z porażką – z kolei mówiła Joanna Solska („Polityka”). – On nie ukrywał tego, że jego pierwszym zamiarem było zostać prezydentem, a partia była mu potrzebna jako narzędzie, żeby go do tego doprowadziło. I kiedy przeżył dwie porażki, prezydentem nie został, a partia zaczęła tonąć, uznał, że ona nie jest mu już do niczego potrzebna, i on teraz będzie szukał sobie nowej roboty. Oby ją znalazł – dodała.W ocenie Wielińskiego, Hołownia nie ma szans na posadę w ONZ, ponieważ zabiegi wokół tego stanowiska trwają już od dawna. – Szymon Hołownia nie zna ONZ, nikt go w ONZ też nie zna – powiedział.Jednocześnie zauważył, że odejście Hołowni nawet koalicji może pomóc, „jeżeli Polska 2050 przestanie się zachowywać jakby była poza koalicją”.Zobacz też: Trzęsienie ziemi w Polsce 2050. „Sytuacja grozi rozpadem”