Ludzie nie mogli wrócić na dół. Na Oktoberfest w Monachium doszło do sytuacji, która przypominała scenę z koszmaru. 32 osoby utknęły w powietrzu na wysokości około... 90 metrów na popularnej karuzeli „Jules Verne Tower”. Przez blisko godzinę uczestnicy przejażdżki musieli czekać bez ruchu, zanim technikom udało się sprowadzić urządzenie na ziemię. Operator poinformował, że przyczyną zatrzymania był nagły zanik zasilania w systemie sterującym. Kiedy po czasie udało się uruchomić tryb awaryjny, konstrukcja została stopniowo opuszczona w dół. Cała procedura przebiegła powoli, tak aby nie wywołać paniki.Według pierwszych informacji żadna z osób nie doznała obrażeń fizycznych. Organizatorzy napisali w oświadczeniu o świadomości, że „sytuacja mogła być dla uczestników bardzo stresująca”. Awaria miała miejsce w dniu, w którym Oktoberfest zmagał się także z innymi problemami. Z powodu ogromnego tłoku teren imprezy został czasowo zamknięty, co spowodowało zatory i niebezpieczne sytuacje przed bramkami. Niektórzy świadkowie mówili nawet o przypadkach paniki.Czytaj także: Horror w parku rozrywki. Utknęli wiele metrów nad ziemią