Dwaj ranni. Statek pod banderą Holandii, płynący do Bombaju, został trafiony pociskiem w Zatoce Adeńskiej. W wyniku ataku rannych zostało dwóch członków załogi, a reszta jest ewakuowana. Wybuch miał miejsce 200 km od Adenu, w regionie, gdzie od miesięcy Huti, wspierani przez Iran, ostrzeliwują statki handlowe. Jak podaje brytyjska organizacja UKMTO, statek MV Minervagracht został trafiony pociskiem, w wyniku czego na pokładzie wybuchł pożar. Mogło chodzić o co najmniej jeden pocisk przeciwokrętowy.Ewakuacja załogiW wyniku eksplozji rannych zostało co najmniej dwóch marynarzy. 19-osobowa załoga została ewakuowana na pobliskie jednostki przy pomocy śmigłowca.CZYTAJ TEŻ: Premier Izraela w Białym Domu. Ważą się losy planu pokojowegoAgencja Associated Press, powołując się na jemeńskie media, podała, że pocisk mógł zostać odpalony z terenów kontrolowanych przez rebeliantów Huti. Grupa ta w przeszłości wielokrotnie atakowała jednostki handlowe, powołując się na „solidarność z Palestyńczykami” po wybuchu wojny w Strefie Gazy.Według firmy Ambrey, zajmującej się analizą zagrożeń morskich, ten sam statek był już celem ataku w ubiegłym tygodniu. W jego pobliżu odnotowano eksplozję podczas rejsu do Dżibuti. Zatoka piratówRejon Zatoki Adeńskiej, położony u wybrzeży Jemenu i Somalii, od lat jest uznawany za jeden z najbardziej niebezpiecznych szlaków żeglugowych na świecie. To newralgiczny punkt transportu morskiego, przez który przepływa znaczna część globalnego handlu, narażony zarówno na ataki pirackie, jak i incydenty związane z niestabilną sytuacją polityczną w regionie.Na razie nie wiadomo, kto stoi za atakiem na Minervagracht.Armator poinformował jedynie, że współpracuje z międzynarodowymi służbami, aby zapewnić bezpieczeństwo załodze i zabezpieczyć uszkodzoną jednostkę.CZYTAJ TEŻ: Miedwiediew nie odrzuca scenariusza wojny atomowej. „Jest ryzyko”