„Zachowujemy zimną krew”. W poniedziałek minister spraw zagranicznych Niemiec Johann Wadephul przed wylotem do Warszawy na obrady Warsaw Security Forum podkreślił, że ostatnie tygodnie dobitnie pokazały, jak mocno powiązane jest bezpieczeństwo Polski i Niemiec. Minister spraw zagranicznych Niemiec Johann Wadephul podkreślił, że „to, co zagraża Polsce, zagraża również nam. To, co chroni Polskę, chroni również nas”.Minister spraw zagranicznych Johann Wadephul w PolsceSzef niemieckiego resortu zapowiedział, że podczas spotkania ze swoim polskim odpowiednikiem Radosławem Sikorskim będzie chciał poruszyć temat bezpieczeństwa i współpracy w tym zakresie.Wadephul dodał, że jego priorytetem jest ulepszenie formatu współpracy trójstronnej Polski, Niemiec i Francji.– W świetle ostatnich działań Rosji ta spójność jest potrzebna bardziej niż kiedykolwiek. Dla nas jako partnerów w Trójkącie Weimarskim jasne jest, że największym wyzwaniem dla bezpieczeństwa Europy pozostaje rosyjska agresja przeciwko Ukrainie – zaznaczył.Wadephul dodał, że powtarzające się przypadki naruszenia przez Rosję przestrzeni powietrznej krajów NATO, takie jak niedawno w Polsce, nie są przypadkiem, tylko celowym działaniem.– Są one częścią hybrydowej agresji Putina. Takie prowokacje są niezwykle niebezpieczne i mają tylko jeden cel: sprawdzić naszą determinację. Nasza odpowiedź jest jasna: trzymamy się razem, zachowujemy zimną krew i nie dajemy się wciągnąć w eskalację konfliktu. Jednocześnie nie pozostawiamy żadnych wątpliwości, że jesteśmy zdecydowani i gotowi wspólnie odeprzeć każde zagrożenie – zaznaczył.Czytaj także: Polacy się pakują, a Niemcy... zaczynają martwić. Pierwsza taka sytuacja