„Traktujemy to bardzo poważnie”. Norweska policja ujęła mężczyznę, który kierował dronem poruszającym się w obszarze zakazanym nad lotniskiem Oslo-Gardermoen – poinformował dziennik „Romerikes Blad”. W poniedziałek port lotniczy zamknięto na kilka godzin, gdy w strefę bezpieczeństwa wleciały niezidentyfikowane obiekty. Zatrzymany w środę wieczorem 50-latek miał kierować dronem w bezpośrednim sąsiedztwie jednego z pasów startowych w północnej części terenu lotniska. Znajduje się tam baza Norweskich Sił Powietrznych.Policja zarekwirowała drona, a mężczyzna trafił do aresztu. Wszczęto wobec niego postępowanie karne. Śledczy wraz ze służbą bezpieczeństwa PST badają, czy zachodzi związek między zatrzymaniem podejrzanego w środę a wydarzeniami z poniedziałku, gdy lotnisko Gardermoen z powodu niezidentyfikowanych obiektów w strefie bezpieczeństwa musiało zostać zamknięte.Przedstawiciele norweskiego odpowiednika Urzędu Lotnictwa Cywilnego przyznali w rozmowie z telewizją NRK, że dotychczas drony rzadko stanowiły zagrożenie dla ruchu lotniczego w kraju, dlatego ostatnie zdarzenia traktowane są bardzo poważnie.Zobacz także: Gdzie nie wolno latać dronem? Lista miejsc objętych zakazem jest długa