To miał być „żart”. Dwóch studentów Uniwersytetu Syracuse zostało oskarżonych o przestępstwo z nienawiści po tym, jak jeden z nich wrzucił torbę z wieprzowiną do budynku żydowskiego bractwa studenckiego podczas obchodów święta Rosz Haszana. Incydent miał miejsce we wtorek 23 września w siedzibie bractwa Zeta Beta Tau. Jego członkowie zebrali się tam, by uczcić rozpoczynający się wówczas żydowski Nowy Rok.Jak poinformowała policja, jeden z dwóch oskarżonych wszedł do środka budynku, rzucił obok zgromadzonych siatkę z wieprzowym mięsem, które wypadło na podłogę i uciekł. Na dole czekał na niego w samochodzie drugi z mężczyzn. Gdy sprawca zdarzenia wsiadł, szybko odjechali.Obaj mają po 18 lat. Zostali wkrótce schwytani i oskarżeni o włamanie oraz przestępstwo z nienawiści. Właśnie dlatego – jak przekazał prokurator okręgowy hrabstwa Onondaga, William Fitzpatrick – że do zdarzenia doszło w rozpoczynające się żydowskie święto w żydowskim stowarzyszeniu studenckim.Czytaj także: Ultraortodoksi Żydzi protestują przeciw poborowi do armiiWedle zasad judaizmu, Żydzi nie spożywają wieprzowiny. Jak wskazują zapisy Tory, ten rodzaj mięsa jest niekoszerny.– Ten incydent nie jest głupim studenckim żartem i nie będzie jako taki traktowany – argumentował Fitzpatrick. – Będzie traktowany, jak przestępstwo przeciwko grupie żydowskich studentów, którzy cieszyli się uroczystą kolacją i pozornie czuli bezpiecznie w swoim akademiku – dodał.