Jasne stanowisko. Izba Pracy Sądu Najwyższego stwierdziła, że wyrok Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN z udziałem sędziów powołanych od 2018 r. należy uznać za nieistniejący i niebyły. Izba Pracy SN uznała też, że sąd, do którego trafi sprawa po uchyleniu wyroku na skutek skargi nadzwyczajnej, uznawszy taki wyrok Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN za niebyły, ma prawo sam rozpoznać skargę nadzwyczajną.Wyrok Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN Uchwale podjętej w środę przez siedmioro sędziów Izby Pracy SN powołanych przed 2018 r. pod przewodnictwem sędziego Dawida Miąsika skład orzekający nadał moc zasady prawnej.Sprawa rozpatrywana w Izbie Pracy wyniknęła na kanwie procesu związanego z roszczeniami pracowników jednej z firm w Bielsku-Białej. Pracownicy przegrali swoją sprawę przed sądem, ale ówczesny prokurator generalny Zbigniew Ziobro w grudniu 2021 r. wniósł do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN skargę nadzwyczajną w ich sprawie.W kwietniu 2023 Izba Kontroli Nadzwyczajnej uchyliła wyrok sądu w Bielsku-Białej i sprawa trafiła tam do ponownego rozpoznania.Ponowne rozpoznanie sprawyPrzy ponownym rozpoznaniu pojawił się problem dotyczący przedawnienia roszczenia – tego czy orzeczenie w ramach skargi nadzwyczajnej przerywa bieg tego przedawnienia i jak powinno być ono liczone. Kwestia ta jako zagadnienie prawne trafiła finalnie do siedmiorga sędziów Izby Pracy SN.W środę rozstrzygając to zagadnienie Izba Pracy stwierdziła, że wprawdzie – co do zasady – uchylenie wyroku przez SN po skardze nadzwyczajnej powoduje, że postępowanie o roszczenie należy uznać za niezakończone, a więc termin przedawnienia nie biegł po wyroku II instancji. Ale zasada ta obowiązuje – jak dodała Izba Pracy – gdy wyrok SN został wydany w składzie sędziów „spełniających wymogi sądu”.Tymczasem, jeśli wyrok Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN zapadł z udziałem sędziów powołanych od 2018 r., a tacy sędziowie zasiadają w tamtej Izbie, to należy uznać go za „nieistniejący i niebyły”.Jednak – jak w kolejnym punkcie uchwały wskazała Izba Pracy SN – sąd, do którego trafi sprawa po uchyleniu wyroku na skutek skargi nadzwyczajnej, uznawszy taki wyrok Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN za niebyły, może stwierdzić, że postępowanie ze skargi nadzwyczajnej nie zostało zakończone i ma prawo sam rozpoznać skargę nadzwyczajną.Czytaj też: Zmiany w sądownictwie. Minister Żurek zapowiada rozdział funkcji