Surowe przepisy nadchodzą. Parlament Europejski szykuje się do ostatecznego głosowania nad nowymi regulacjami dotyczącymi mikroplastiku. Zmienią one zasady działania tysięcy firm w całej Unii Europejskiej – od producentów tworzyw sztucznych po przewoźników. Celem jest zatrzymanie setek tysięcy ton mikroplastiku przed trafieniem do środowiska. Państwa członkowskie UE zatwierdziły już w poniedziałek ostateczny projekt rozporządzenia. Teraz pozostaje tylko decyzja Parlamentu Europejskiego, którego głosowanie odbędzie się w październiku. Po publikacji w unijnym Dzienniku Ustaw regulacje wejdą w życie 20 dni później. Większość przepisów zacznie obowiązywać dopiero dwa lata od tego momentu – czyli pod koniec 2027 roku.Kogo obejmą regulacje?Rozporządzenie dotyczyć będzie przedsiębiorstw mających styczność z granulatem z tworzyw sztucznych – zarówno tych produkujących nowy plastik z ropy naftowej, jak i firm zajmujących się recyklingiem czy obróbką, np. barwieniem tworzyw. Minimalne wymogi obejmą już zakłady, które przerabiają ponad 5 ton granulatu rocznie.Obowiązki dla dużych i małychFirmy będą musiały dostosować swoje instalacje do zatrzymywania mikroplastiku, m.in. montując kraty w podłodze czy korzystając z odkurzaczy przemysłowych. Pracownicy zostaną objęci szkoleniami. Największe zakłady, które przetwarzają powyżej 1500 ton rocznie, będą musiały przechodzić regularne audyty zewnętrzne. Mniejsze przedsiębiorstwa – jedynie certyfikację co pięć lat, a najmniejsze same wystawią deklarację zgodności.Czytaj także: Prezes PKP wyróżniony. Będzie szefem największej kolejowej organizacjiTransport też pod kontroląOddzielny katalog wymagań stworzono dla przewoźników – zarówno drogowych, jak i śródlądowych oraz morskich. Ich zadaniem będzie ograniczenie ryzyka uwalniania granulatu podczas transportu. To ważne, bo choć takie wypadki zdarzają się rzadko, mogą prowadzić do katastrofalnego zanieczyszczenia mikroplastikiem.Skala problemuSzacuje się, że tylko w 2019 roku do środowiska w Unii Europejskiej trafiło aż 185 tysięcy ton mikroplastiku. Nowe regulacje mają znacząco ograniczyć to zjawisko, które dziś stanowi jedno z największych wyzwań ekologicznych.Czytaj także: Mieszkania komunalne po nowemu. Koniec automatycznego dziedziczeniaPrzykłady wypadkówChoć o mikroplastiku najczęściej mówi się w kontekście powolnego, codziennego uwalniania go do środowiska, zdarzają się także nagłe, spektakularne wypadki. Najczęściej dotyczą one tzw. granulek przemysłowych („nurdli”), które są podstawowym surowcem do produkcji plastiku. Gdy dostaną się do morza czy rzeki w wyniku awarii lub wypadku podczas transportu, rozprzestrzeniają się błyskawicznie i niemal niemożliwe jest ich całkowite usunięcie. W ostatnich latach Europa i świat były świadkami kilku takich zdarzeń. · Spływ milionów granulek na wybrzeża Hiszpanii - statek Toconao W grudniu 2023 r. statek Toconao (Liberia) stracił kontenery z granulatem plastiku off the coast Portugalii. Granulki zaczęły być wyrzucane na plaże Galicii i Asturii. Szacuje się, że około 25 ton granulatów zostało utraconych. Badanie z marca 2024 pokazało, że na 633-kilometrowym odcinku plaż (Galicia i północna Portugalia) w miejscach prób pobranych było bardzo wiele granulek — w niektórych lokalizacjach do 40,3 sztuk granulatu na kilogram suchego piasku.· Kolizja statków u wybrzeży Anglii — granulki spadają na wybrzeże NorfolkW 2025 r. doszło do kolizji między statkiem przewożącym kontenery z granulatami plastiku (Solong) a innym statkiem (Stena Immaculate) u wybrzeży Norfolk. Granulki (nurdles) zostały wyrzucone do wody i zaczęły pojawiać się na plażach między Old Hunstanton a Wells-next-the-Sea.· Zanieczyszczenia plastikiem przy miejscowości Écaussinnes-d’Enghien, BelgiaW belgijskim miasteczku Écaussinnes-d’Enghien występuje chroniczne zanieczyszczenie pelletami plastikowymi w glebie i wody w pobliżu zakładów petrochemicznych. Pellet („nurdle”) trafia do ziemi i rzek na odległość kilku kilometrów od fabryki.· Sytuacja we Francji — tysiące granulek na plażachW zimie 2022-2023 na wybrzeżach Francji (m.in. regiony Finistère, Sables d’Olonne) pojawiły się setki tysięcy plastikowych granulek – tzw. „mermaid tears” („łzy syren”). Granulki znane jako IPG (industrial plastic granules) były przenoszone przez prądy i wiatr. Władze francuskie wszczęły działania prawne.Czytaj także: Gdańsk stolicą europejskiego przemysłu kolejowego. Ruszają targi TRAKO