Bundeswehra stawia na drony. Politycy rządzącej w Niemczech chadecji domagają się stanowczych działań w przypadku naruszenia przez Rosję przestrzeni powietrznej NATO, nie wykluczając zestrzeliwania rosyjskich myśliwców – informuje serwis Deutsche Welle. Podobną reakcję na rosyjskie prowokacje zasugerowali wcześniej politycy z Czech i Litwy. Szef Bundeswehry w działaniach obronnych stawia na drony. W piątek trzy rosyjskie MiG-31 naruszyły estońską przestrzeń powietrzną w pobliżu wyspy Vaindloo w Zatoce Fińskiej. Samoloty pozostawały w przestrzeni powietrznej Estonii przez około 12 minut, nie przekazując planów lotu ani nie komunikując się z kontrolą ruchu lotniczego.Ten i wcześniejsze przypadki naruszenia przestrzeni powietrznej NATO przez rosyjskie drony i myśliwce zaalarmowały członków Sojuszu, w tym Niemcy.Polityk niemieckiej partii rządzącej CDU Jürgen Hardt, który w klubie poselskim chadecji w Bundestagu jest rzecznikiem ds. polityki zagranicznej, powiedział, że skuteczny byłby „jasny sygnał dla Rosji, że „na każde militarne naruszenie granicy odpowie się środkami militarnymi”. „Aż po zestrzelenie rosyjskich myśliwców nad terytorium NATO” – zaznaczył.Zobacz także: Rosyjskie myśliwce nad platformą Petrobalticu. Powiadomiono wojsko„Te prowokacje i testy ze strony Rosji zakończą się tylko wtedy, gdy będziemy jasno odpowiadać na każde naruszenie militarne granicy” – powiedział Hardt. W przeciwnym razie „rosyjska logika wojny będzie dalej podsycana” – ostrzegł. W jego ocenie „teraz są to naruszenia przestrzeni powietrznej, wkrótce ostrzał pojedynczych celów, potem pojawią się rosyjscy żołnierze”.Również Paul Ziemniak, pochodzący z Polski deputowany chadecji do Bundestagu, sugeruje zestrzeliwanie rosyjskich maszyn, jeśli incydent się powtórzy. „W 2015 roku Turcja, po niecałych 20 sekundach, zestrzeliła rosyjski myśliwiec” – przypomniał na platformie X. „Po tym wydarzeniu Rosja nigdy więcej nie naruszyła tureckiej przestrzeni powietrznej” – zwrócił uwagę.Przybywa głosów za zestrzeliwaniemZa zestrzeliwaniem opowiedziało się też kilku polityków w innych krajach. Prezydent Czech Petr Pavel oświadczył w sobotę, że na naruszanie przez Rosję zasad NATO „musimy odpowiednio zareagować, w tym ewentualnie zestrzelić rosyjskie maszyny”. – Rosja bardzo szybko zda sobie sprawę, że popełniła błąd i przekroczyła dopuszczalne granice. Niestety, jest to balansowanie na krawędzi konfliktu, ale ustępowanie złu po prostu nie jest możliwe – ocenił Pavel.Podobne stanowisko wyraziła ministra obrony Litwy Dovile Sakaliene, która zasugerowała w sobotę na platformie X zestrzeliwanie rosyjskich samolotów naruszających granice NATO i zaapelowała do państw Sojuszu o „poważniejsze podejście” do prowokacji Rosji w przestrzeni powietrznej.„Granica NATO na północnym wschodzie jest wystawiana na próbę nie bez powodu. Musimy działać poważnie. Turcja dała przykład 10 lat temu. Daje do myślenia” – również przypomniała incydent z rosyjskim Su-24.Chadecki minister spraw zagranicznych Niemiec Johann Wadephul zareagował ostrożniej. „Czujność jest ceną wolności” – napisał na platformie X. Dodał, że ta zasada NATO nie straciła na swojej aktualności: „Wyraźnie dowodzi tego dziś niedopuszczalne naruszenie estońskiej przestrzeni powietrznej przez Rosję” – stwierdził Wadephul. Zaznaczył, że „natychmiast przechwytując rosyjski samolot, pokazujemy, że NATO jest zawsze gotowe do obrony”.„Drony przeciwko dronom”Generalny Inspektor Bundeswehry Carsten Breuer chce stawiać na drony. Zasygnalizował, że niemiecka armia w najbliższych miesiącach ma otrzymać systemy uzbrojenia do zwalczania dronów nieprzyjaciela.Czytaj więcej: Europa planuje „mur dronów” na wschodniej granicy– Jedno jest dla mnie jasne: ostatecznie prawdopodobnie będzie trzeba stosować drony przeciwko dronom – przekonywał generał w rozmowie z niemiecką agencją DPA. Jego zdaniem skuteczna obrona w przypadku ataku dronów w takiej skali, w jakiej Rosja używa tej broni przeciwko Ukrainie, możliwa jest „tylko poprzez połączenie różnych zdolności”.Według niego już w ciągu kilku miesięcy można spodziewać się postępów w dziedzinie rozwijania tego rodzaju zdolności obronnych niemieckiej armii. Przewiduje to harmonogram wprowadzania w Bundeswehrze tzw. amunicji krążącej. Chodzi o drony kamikadze, które wyposażone w głowice bojowe mogą być kierowane na cele w dużej liczbie lub samodzielnie je wyszukiwać przy wsparciu sztucznej inteligencji – wyjaśnia DPA.