Temat budzi emocje. Krążące w mediach społecznościowych hasło o Polakach odchodzących od Kościoła i spadku zaufania do jego hierarchów wywołuje skrajne emocje. „W ciągu 9 lat zaufanie do Kościoła spadło z 58 do 35 procent” – napisał działacz związkowy i były kandydat na prezydenta Piotr Szumlewicz. Co na ten temat mówią badania? Sprawdziliśmy – wyniki są jednoznaczne. Badania przeprowadzonego przez IBRiS dla PAP potwierdzają tezę Piotra Szumlewicza. Wyniki ankiety wskazują, że Kościół katolicki w ciągu dziewięciu lat stracił zaufanie prawie jednej czwartej społeczeństwa. Obecnie niewiele ponad jedna trzecia Polaków deklaruje zaufanie do Kościoła.Polacy tracą zaufanie do KościołaWedług badania IBRiS – pisaliśmy o nim na portalu TVP.Info – łączny odsetek osób, które deklarują zaufanie („zdecydowanie” lub „raczej”) do Kościoła katolickiego, spadł z 58 proc. we wrześniu 2016 roku do 35,1 proc. we wrześniu 2025 roku. To spadek o 22,9 punktu procentowego. Jednocześnie poziom nieufności wzrósł w tym samym okresie prawie dwukrotnie, z 24,2 proc. do 47,1 proc. IBRiS zauważył, że „najbardziej alarmująca zmiana” nastąpiła w ciągu ostatniego roku. Między październikiem 2024 a wrześniem 2025 roku łączny wskaźnik zaufania spadł o 4,3 punktu procentowego. Były kandydat na prezydenta Piotr Szumlewicz przytoczył w serwisie X właśnie te dane. Krytykował przy tym kościelnych hierarchów. „Działajcie tak dalej, a za kolejne 9 lat zaufanie do Kościoła spadnie poniżej 10 proc.” – ocenił. Przyszłość pokaże, czy jego prognozy okażą się trafne. Jednak stwierdzenie o „gigantycznym spadku” zaufania do Polaków do Kościoła oceniamy jako prawdziwe. Co istotne, problem zauważają także niektórzy biskupi. „Biję się w piersi, chociaż wiem, że to nie wystarczy” – napisał na portalu X biskup sosnowiecki Artur Ważny, komentując wyniki badań socjologów. Rośnie też liczba zadeklarowanych niewierzącychSocjolożka religii dr hab. Katarzyna Zielińska, profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego podkreśliła jednak, że Polska ciągle jest w tyle za Europą Zachodnią pod względem ogólnego poziomu sekularyzacji.– Mniej więcej od 2016 roku można zaobserwować tąpnięcie w dotychczasowych trendach, spadek liczby ludzi, którzy deklarują, że są wierzący i uczestniczą w praktykach religijnych. Mamy też wzrost liczby osób, które deklarują się jako niewierzące – wskazała prof. Zielińska. Widać to choćby w wynikach spisów powszechnych: między 2011 a 2021 r. odsetek osób deklarujących się jako katolicy spadł z 87 do 71 proc. Z kolei w badaniach CBOS w ostatnich latach odsetek osób deklarujących się jako niewierzące wzrósł z kilku do 14 procent.Czytaj także: Flaga UPA i „to się dzieje w Polsce”. Fałszywe nagranie krąży w sieci