Zlikwidowano kanał przerzutowy. Straż Graniczna i policja z Rzeszowa rozbiły kanał przerzutowy, którym ukraińscy maszyniści przewozili młodych mężczyzn w lokomotywach pociągów do Przemyśla. Za każdą osobę inkasowali nawet 10 tysięcy dolarów. Na trop procederu wpadli strażnicy graniczni z Medyki w 2024 r. Jak poinformował rzecznik BOSG por. Piotr Zakielarz, zatrzymano dwóch maszynistów kolei ukraińskich. Obaj usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i nielegalnego organizowania przekroczeń granicy. Prokuratura Okręgowa w Przemyślu podała, że grozi im do 8 lat więzienia.CZYTAJ TEŻ: Flaga UPA i „to się dzieje w Polsce”. Fałszywe nagranie krąży w sieciMężczyźni nie przyznają się do winy, a akt oskarżenia zostanie skierowany do sądu. Prokuratura podkreśla, że sprawa ma charakter rozwojowy – wystąpiono do strony ukraińskiej o pomoc prawną i niewykluczone są kolejne zatrzymania.Ucieczka przed mobilizacjąŚledczy ustalili, że maszyniści pobierali co najmniej 10 tys. dolarów za każdą osobę przewiezioną w lokomotywie. Do tej pory w sprawie zatrzymano również dwóch obywateli Ukrainy, którzy przyznali, że zdecydowali się na nielegalne przekroczenie granicy, aby uniknąć mobilizacji do wojska.Operację prowadzono we współpracy z policjantami Wydziału Kryminalnego KWP w Rzeszowie oraz pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Przemyślu. Straż Graniczna podkreśla, że kanał przerzutowy został zlikwidowany, ale działania w sprawie nadal trwają.CZYTAJ TEŻ: Drony nad Polską. Wójt Wyryk: Poczucie bezpieczeństwa zostało zachwiane