Ursula von der Leyen znów musi się bronić. Parlament Europejski będzie na początku października debatować i głosować nad dwoma oddzielnymi wnioskami o wotum nieufności wobec przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen – poinformowała przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola. Nigdy wcześniej dwa takie wnioski nie wpłynęły jednocześnie. Dwie grupy polityczne – Lewica oraz skrajnie prawicowi Patrioci dla Europy – złożyły w zeszłym tygodniu osobne wnioski o wotum nieufności: Lewica z powodu rzekomej bierności Ursuli von der Leyen wobec Izraela w sprawie katastrofy humanitarnej w Strefie Gazy. Krytykuje również nową umowę handlową z USA. Z kolei Patrioci dla Europy sprzeciwiają się umowie handlowej ze Stanami Zjednoczonymi oraz porozumieniu z południowoamerykańskim blokiem Mercosur. Ich przedstawiciele zarzucają również Komisji brak skuteczności w obliczu najważniejszych wyzwań.Wniosek o wotum nieufności wobec Komisji Europejskiej musi zostać złożony przez co najmniej jedną dziesiątą europosłów. Obecnie PE liczy 720 posłów, więc potrzeba było minimum 72 podpisów. Wnioskodawcy spełnili ten wymóg.Czytaj także: Polska pyta KE o szczegóły muru antydronowego na wschodniej flanceDebata już w październiku. Są jednak pytania„Otrzymałam dwa wnioski o wotum nieufności” – napisała szefowa Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola w mailu do europosłów, dodając, że „wnioski zostaną dołączone do ostatecznego projektu porządku obrad sesji plenarnej w październiku”. Sesja zaplanowana jest na 6-9 października.Nie wiadomo, w jaki sposób oba wnioski zostaną rozpatrzone podczas sesji plenarnej, ponieważ przepisy parlamentarne nie określają tego procesu. „Kolejne kroki zostaną ustalone po weryfikacjach” – poinformowały w zeszłym tygodniu służby. Nigdy wcześniej dwa takie wnioski nie wpłynęły jednocześnie.Decyzja o dalszych krokach należy teraz do Konferencji Przewodniczących, organu kierowniczego Parlamentu Europejskiego, który zdecyduje o harmonogramie rozpatrzenia wniosków.Czytaj także: Żona Nawalnego ujawnia wyniki badań. Opozycjonista został otrutyTo kolejna próba odwołaniaVon der Leyen już po raz drugi w tym roku będzie musiała bronić swojej Komisji w Parlamencie Europejskim. W lipcu podobną próbę odwołania szefowej Komisji Europejskiej podjęła frakcja Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, lecz nie udało się zebrać wymaganej większości. Ostatecznie jedynie 175 posłów zagłosowało za obaleniem przewodniczącej KE.Aby wotum nieufności wobec Komisji zostało przyjęte, musi uzyskać większość dwóch trzecich głosów w PE, co oznacza poparcie co najmniej 480 z 720 europosłów. Do tej pory w historii Parlamentu Europejskiego żaden taki wniosek nie zakończył się sukcesem.Jeśli jednak październikowe głosowanie zakończyłoby się inaczej, cała Komisja Europejska musiałaby podać się do dymisji.Czytaj także: W Rosji chcą być jak Elon Musk. „Będziemy mieli swojego Starlinka”