Chaos przed kontrolami. Pasażerowie na lotnisku Barajas w Madrycie mierzą się z długimi kolejkami do kontroli bezpieczeństwa, co jest wynikiem strajku pracowników ochrony. Według agencji EFE czas oczekiwania, który zwykle wynosi około 15 minut, wydłużył się nawet do godziny. Pojawiają się też opóźnienia w startach samolotów. Media oceniają, że problemy mogą potrwać nawet kilka dni. Strajk pracowników firmy Trablisa, domagających się poprawy warunków pracy, już w niedzielę spowodował tworzenie się zatorów przy punktach kontroli w terminalu 4.W mediach społecznościowych pojawiły się liczne nagrania pokazujące tłumy ludzi stojących w długich kolejkach.Strajk na lotnisku w MadrycieW poniedziałek hiszpański operator lotnisk opublikował na platformie X komunikat, w którym ponownie potwierdził, że przez strajk czas oczekiwania do kontroli znacznie się wydłużył. Agencja EFE donosiła, że w niektórych przypadkach pasażerowie musieli czekać nawet godzinę. Hiszpańskie Stowarzyszenie Linii Lotniczych (ALA) zaapelowało do zarządcy lotnisk o pilne podjęcie działań w celu rozwiązania problemu.To kolejna sytuacja kryzysowa w terminalu 4 w ostatnich tygodniach. Na początku lipca około 500 pasażerów nie zdążyło na swoje samoloty z powodu usterki systemu kontroli paszportowej. Przedstawiciele branży turystycznej ostrzegają, że trudności w transporcie – zarówno na lotniskach, jak i na kolei – mogą negatywnie wpłynąć na postrzeganie Hiszpanii przez turystów. W 2024 roku kraj ten odwiedziło rekordowe 94 miliony zagranicznych podróżnych.Problemy mogą się nawarstwiać również w kolejnych dniach. Prognozuje się, że kłopoty mogą potrwać minimum do niedzieli.Lotnisko Adolfo Suárez Madryt-Barajas, położone na północnym wschodzie hiszpańskiej stolicy, to największy port lotniczy w kraju, obsługujący rocznie ponad 60 milionów pasażerów.Czytaj też: Gaza płonie. Izrael intensyfikuje ofensywę na miasto