Finał długo ciągnącej się sprawy. Biały Dom poinformował o osiągnięciu porozumienia z Chinami w sprawie przyszłości popularnej platformy społecznościowej TikTok na terenie Stanów Zjednoczonych. Prezydent Donald Trump już podczas pierwszej kadencji skierował uwagę na chińskiego TikToka. Po ponownej elekcji na prezydenta USA wrócił do tematu. W skrócie chodziło mu o zmuszenie Chińczyków do sprzedaży amerykańskiego oddziału w rodzime ręce. W innym przypadku Trump groził, że platforma zostanie wyłączona na terenie Stanów Zjednoczonych.Po długich miesiącach porozumienie z Chinami udało się osiągnąć, o czym na platformie X poinformował Sekretarz Skarbu Scott Bessent.Donald Trump chwalony za wskazówki i zbudowanie przewagi– Prezydent Trump odegrał w tym rolę, rozmawialiśmy wczoraj wieczorem. Mieliśmy z jego strony szczególne wskazówki, które przekazaliśmy naszym chińskim partnerom – powiedział w poniedziałek w Madrycie Bessent. – Bez jego przywództwa i przewagi, jaką zapewnił, nie udałoby się uzgodnić umowy – dodał.Czytaj także: Ważna branża rosyjskiej gospodarki na krawędzi zapaściPorozumienie ma być sfinalizowane w piątek, kiedy prezydent Trump spotka się ze swoim chińskim odpowiednikiem Xi JinpingiemJak podał CNN, chińscy i amerykańscy dyplomaci spotkali się w Hiszpanii w celu omówienia kilku kwestii, w tym handlowych.TikTok był głównym tematem rozmów w Hiszpanii– Mocno koncentrowaliśmy się na TikToku i zapewnieniu, że umowa będzie uczciwa dla Chińczyków i całkowicie uszanuje obawy USA w kwestii krajowego bezpieczeństwa i takie porozumienie udało się osiągnąć – tłumaczył Bessnet.Czytaj także: Przemysł motoryzacyjny pod presją. Idzie rewolucja przepisów klimatycznych?– Oczywiście chcieliśmy zapewnić Chińczykom uczciwe środowisko inwestycyjne w Stanach Zjednoczonych, ale na pierwszym miejscu zawsze stawiamy bezpieczeństwo państwa – zastrzegł.Trump wielokrotnie przedłużał własne terminy na dojście do porozumienia z Chinami. W kwestii TikToka ostry kurs stosował także poprzedni prezydent USA Joe Biden. Doszło nawet do tego, że na krótko platforma została odłączona w kraju 18 stycznia, ale już kolejnego dnia, dzień przed zaprzysiężeniem Trumpa, użytkownicy mogli z niej ponownie korzystać.