Nagrano go dzięki wnukom jednej z seniorek. Obiecywał pomoc w uzyskaniu sporych sum z odszkodowań albo odsetek. Potrzebował tylko „drobnych kwot” na opłaty. Kiedy tylko je dostawał, znikał bez śladu. Tak działał oszust, którego szuka konińska policja. Mundurowi opublikowali zdjęcie mężczyzny i film z jednego z mieszkań. Mężczyzna tylko jednego dnia w ubiegłym tygodniu odwiedził trzy mieszkania seniorów w Koninie. Scenariusz był za każdym razem taki sam. Oszust podawał się za osobę, która pomaga w uzyskaniu należnych wysokich świadczeń. Warunkiem ich odbioru było jednak uiszczenie odpowiednich opłat. Mężczyzna obiecywał, że załatwi wszystko w imieniu osób, którym miał pomagać, a potem znikał z pieniędzmi.Sprawca przekonał 92-latka i jego 88-letnią żonę, że w banku czekają na nich „naliczone odsetki emerytalne” w wysokości ok. 40 tys. zł. Wyłudził od pary 400 zł na „podatek”. 89-letniej kobiecie oszust wmówił natomiast, że należy jej się 4 tys. euro po zmarłym mężu. Kobieta oddała więc 1,2 tys. zł w ramach „opłaty podatkowej”, a w zamian dostała bezwartościowe, stare banknoty z Rumunii.Wielkopolska policja szuka oszusta, który wyłudził pieniądze od seniorów w KoniniePoszukiwany próbował też wyłudzić pieniądze od 86-latki, której obiecał 4 tys. euro, jednak to oszustwo się nie udało. Kobieta miała bowiem w domu kamerę, która pozwalała rodzinie sprawdzać, czy u seniorki nie dzieje się coś złego.Kiedy poszukiwany mężczyzna pojawił się w mieszkaniu starszej pani, zareagowała jej wnuczka, która krzyknęła przez głośnik: „Babcia, babcia!”. Sprawca wystraszył się i uciekł, dzięki czemu 86-latka nie straciła żadnych pieniędzy.Policja nie wyklucza, że ofiar oszusta było więcej, ale ofiary nie zgłosiły wyłudzeń. Jeśli ktoś rozpoznaje mężczyznę z nagrania, proszony jest o kontakt z Komendą Miejską Policji w Koninie pod numerem tel. 47 77 52 143.CZYTAJ TEŻ: Oszuści wykorzystują wizerunki znanych osób, by wyłudzać pieniądze